Takoje było reziume doŭhaha adkazu na pytańnie, zadadzienaje redaktarkaj partała Tut.by.

Napačatku jon paprasić vystupić ministra infarmacyi Pralaskoŭskaha.

Vystupaje Pralaskoŭski. Kaža, što dziejańni ministerstva zakonnyja, bo było bolš za dva papiaredžańni. «Narodnaja Vola» — čempijon pa papiaredžańniach, dyjałohu nie atrymlivajecca ź imi, — kaža Pralaskoŭski. — Ministerstva nie papuhaj. I my padali ŭ sud, jak vučać nas usiakija zachodnija ekśpierty».

«Mnie zdajecca, što «Narodnaja Vola» sama naryvajecca na pravakacyi. Napeŭna, toje tyčycca i «Našaj Nivy». Jość artykuły, na jakija ja surjoznuju ŭvahu źviartaju. Kali jany drukujuć mierkavańni ab karupcyi, ci ludziej», — kaža Łukašenka.

«Što tyčycca «Našaj Nivy», to apošniaj kroplaj stała dziejańnie padčas terakta, kali była chłuśnia ab dziaŭčynie, što była ŭ zavałach. My padali ŭ sud», — kaža Pralaskoŭski.

«Maryna, vy mianie šturchajecie, kab ja pa-ludsku daravaŭ Siaredziču, — praciahvaŭ Łukašenka. — Ale kiepskim Siaredzič staŭ ciapier, bo padyhryvaje tym, chto jamu płacić. Nu, ładna, ty apazicyjanier, ty inšaje mierkavańnie vykazvaješ. Ale kali ty pierachodziš miažu i pravakuješ. Ich žurnalistki jašče Kalinkina, Koktyš. Pastarajsia nie parušać zakon. Kali ty naprałom lezieš na łom, to atrymaješ łomam.

U 21-y raz prosicie daravać, kolki možna? Parušyŭ zakon — adkazvaj. Moža, im vystaviać materyjalny pazoŭ, niachaj płaciać.

Ja vielmi škaduju, što «Niva» stała zusim nie toj nivaj. Heta admarožanaja presa. Nielha rabić rejtynh na hory. Kali ad majho mierkavańnia niešta budzie zaležyć, to ja ŭliču i vaša mierkavańnie. Ale vy nie ŭziali pad svaju harantyju. Nie chočacie, bo nie buduć rabić».

«Chaj u sudzie raźbiarucca? — takim było jahonaje reziume. — A potym, kali niešta budzie ad mianie zaležać…»

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?