Paetu Hienadziu Buraŭkinu 28 žniŭnia spaŭniajecca 75 hod. Čym nie nahoda dla razmovy pra jaho bahatuju tvorčaść? Ale z adnym z «zubroŭ» biełaruskaj litaratury my hutaryli pra inšaje – pra nie mienš bahataje na padziei žyćcio. U tym liku pra toje, jaki «hrech» byŭ za im u suviazi ź imiom Bykava, čamu na jaho tolki ŭ CK KPSS trojčy pisali danosy i jak jaho padvioŭ Viačasłaŭ Kiebič.

 Hienadź Buraŭkin (źleva) na 2-m kursie BDU razam ź Śviatłanaj Klimiencienka i Ryhoram Baradulinym. 50-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

Hienadź Buraŭkin (źleva) na 2-m kursie BDU razam ź Śviatłanaj Klimiencienka i Ryhoram Baradulinym. 50-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

 Ź piśmieńnikam Ivanam Čyhrynavym. 70-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

Ź piśmieńnikam Ivanam Čyhrynavym. 70-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

 Ź Ivanam Mieležam, jakomu Hienadź Buraŭkin pieršym paviedamiŭ pra prysvajeńnie tamu Leninaskaj premii. 1972 hod. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

Ź Ivanam Mieležam, jakomu Hienadź Buraŭkin pieršym paviedamiŭ pra prysvajeńnie tamu Leninaskaj premii. 1972 hod. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

 Z žonkaj Julijaj, 80-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

Z žonkaj Julijaj, 80-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

 Hienadź Buraŭkin. 80-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

Hienadź Buraŭkin. 80-ja hady. Fota z archiva Hienadzia Buraŭkina.

– Hienadź Mikałajevič, čym vam zapomnilisia hady fašysckaj akupacyi – hady vašaha dziacinstva?

– Žyli my na terytoryi Rasonskaha rajona. Baćka pajšoŭ na front, a my z mamaj zastalisia. U navakolli viedali, što baćka – kamunist, i niemcy mahli nas rasstralać. Ale vajna miž inšaha pakazała i ludskuju dabryniu, i biełaruski charaktar: nas nichto nie pradaŭ.

Najbolš zapomniłasia z vajny strašnaje. Užo naprykancy akupacyi ŭ viosku pryjechali karniki z palicajami, sahnali žycharoŭ u łaźniu i zabili jaje ćvikami. Nas pavinny byli spalić. I raptam dźviery z taho boku ŭzłamali, a ŭ ich staŭ sivy niemiec i machaŭ nam rukami. My ŭskočyli i kinulisia ŭ les. Heta byŭ urok na ŭsio žyćcio: i siarod vorahaŭ jość ludzi...

Siamji našaj paščaściła: baćka vyžyŭ, viarnuŭsia, choć i invalidam.

– Viadoma, što ŭ vas byli dobryja adnosiny z Mašeravym. Čym rastłumačycie jaho dobraje staŭleńnie da vas?

– Pa-pieršaje, my ź im ziemlaki: pierad vajnoj jon pracavaŭ u Rasonskim rajonie. Jamu, vidać, było pryjemna, što ja adtul. Pa-druhoje, dumaju, jamu ŭ niečym padabaŭsia moj charaktar, mahčyma, jon bačyŭ uva mnie siabie maładoha. Ja nie bajaŭsia vystupać, havaryŭ adkryta.

Dastatkova doŭha ja papracavaŭ kala vysokich čynoŭnikaŭ i skažu, što razumnamu kiraŭniku chałui nie padabajucca, a jaršystyja ludzi padabajucca, jany chočuć pieraciahnuć ich na svoj bok.

Pa-treciaje, ja ŭ svoj čas aktyŭničaŭ u kamsamole. A Mašeraŭ niekali byŭ pieršym sakratarom CK kamsamołu, vidać, jašče i tamu jon mianie zaŭvažyŭ. I ŭsio ž toje, što jon zrabiŭ pry maim pryznačeńni ŭ 1968 hodzie ŭ «Pravdu», dla mianie było niečakana i navat nie zusim zrazumieła, chacia vielmi doraha.

– Čamu?

– Kali mianie zaprasili u «Pravdu» karespandentam, za mnoju byŭ vialiki «hrech». «Sovietskaja Biełoruśsija» ŭ redakcyjnym artykule biespardonna, pa-chamsku z palityčnymi abvinavačvańniami prapiasočyła Vasila Bykava. My z Anatolem Viarcinskim vyrašyli pratestavać. Skłali kalektyŭny list, dzie rašuča asudžałasia ckavańnie Bykava.

Za podpisami pajšli nie tolki da maładych piśmieńnikaŭ, ale i da kłasikaŭ. List padpisali Michaś Łyńkoŭ, Arkadź Kulašoŭ, Ivan Mielež, Janka Bryl. Byli b i inšyja žyvyja kłasiki, ale my damovilisia nie padstaŭlać tych, chto zajmaŭ adkaznyja pasady, kab nie naškodzić ahulnaj litaraturnaj spravie.

Kali nam skazali, što pa našych śladach užo «iduć», mianie na hutarku vyklikaŭ sakratar CK KPB pa ideałohii Piłatovič. Jak my i čakali, jon pačaŭ patrabavać, kab ja addaŭ jamu padrychtavany list. Ja siadzieŭ u kabiniecie i staranna ciahnuŭ čas, a Viarcinski jakraz pieradavaŭ list u pryjomnuju CK. Jak ža Piłatovič razzłavaŭsia, kali jamu pazvanili i paviedamili, što list zarehistravany!..

Mianie, jak adnaho z aŭtaraŭ lista i źbiralnika podpisaŭ, chacieli vyklučyć z partyi. Adnak partyjny schod u Sajuzie piśmieńnikaŭ skončyŭsia niečakana: za mianie zastupilisia.

– Jak Mašeraŭ dapamoh vam pry pryznačeńni ŭ «Pravdu»?

– Kab mianie pryznačyć, pavinny byli dać zhodu redkalehija haziety i Biuro CK KPB. Ja, naturalna, na heta nie spadziavaŭsia. Ale viartajusia z pajezdki ŭ Juhasłaviju ŭ składzie delehacyi Sajuza piśmieńnikaŭ SSSR, i mianie kliča hałoŭny redaktar Michaił Vasiljevič Zimianin, tahačasny redaktar «Pravdy». «Ty utvierždien korriespondientom «Pravdy» po Biełarusi, riešienije podpisał Leonid Iljič Briežniev» (jakraz była jahonaja čarha «dziažuryć» pa papierach).

I raskazvaje dalej: kali Brežnieŭ dakumient užo padpisaŭ, na jaho imia ad adnaho vielmi vysokaha čynoŭnika z CK KPB (proźvišča nazyvać nie budu, jon miortvy) pryjšoŭ list, dzie paviedamlałasia, što Mašeraŭ i biuro CK KPB dapuścili «hrubiejšuju političieskuju ošibku – riekomiendovali korriespondientom «Pravdy» antisovietčika i ohołtiełoho nacionalista». Pamočnik Brežnieva patelefanavaŭ Zimianinu: što budziem rabić? Vyrašyli źviazacca z Mašeravym, i kali toj asabista paručycca za Buraŭkina, to danos Brežnievu nie pakazvać.

Dyk voś Zimianin skazaŭ tady: «Jeśli ty podviedieš Pietra, ja tiebie etoho nikohda nie proŝu».

– Heta kali-niebudź adhuknułasia?

– Ja byŭ hałoŭnym redaktaram časopisa «Maładość», kali Piatro Mironavič prapanavaŭ mnie ŭznačalić Dziaržteleradyjo. Ja dvojčy admoviŭsia: praca ŭ «Maładości» mnie vielmi padabałasia, kalektyŭ byŭ družny, nievialiki, a tut treba ŭznačalić 3 tysiačy čałaviek! Treci raz jon spytaŭ žorstka: «Ja lično imieju pravo tiebia prosiť?!» Ja zrazumieŭ, što jon maje na ŭvazie, i vyjšaŭ na novuju pracu.

– Jaki ŭ vas, viadomaha paeta, administratara, byŭ materyjalny dastatak za savieckim časam?

– Nie skazać, što jon byŭ vialikim, ale mnie chapała. Pry pierachodzie z «Pravdy» ŭ «Maładość» ja stračvaŭ u zarobku, i Piatro Mironavič (vidać, kab «kampiensavać» straty) zahadaŭ vydzielić redakcyi časopisa słužbovy aŭtamabil – u inšych hetaha nie było.

A kali staŭ na čale Dziaržteleradyjo, to zarpłata stała adpaviedna ministerskaj, była i piersanalnaja mašyna.

– Nie sumujecie pa časach, kali biełaruskaja litaratura vydavałasia ahromistymi nakładami?

– Nie prosta sumuju, a tryvožusia i siońniašniaj situacyi nie razumieju. Chacia adkul być nakładam, kali dzieci nie avałodvajuć movaj: kali im nie vykładajuć biełaruskuju litaraturu ŭ patrebnym abjomie i tuju, jakoj my hanarymsia? Navat u hady vajny biełaruskija knižki vychodzili bolšym nakładam, čym u našy dni!

Mnie soramna, kali narodny paet Biełarusi Nił Hilevič vydaje knižki nakładam 100-200 asobnikaŭ dy jašče i za svoj košt. A proza. Bykaŭ vychodziŭ pa-biełarusku nakładam da 100 tysiač, a zaraz vydatny piśmieńnik Viktar Kaźko – kala tysiačy…

Toje, što adbyvajecca z nakładami, chvaluje mianie navat nie ź finansavaha boku. Kali ludzi čytajuć detektyvy, dzie, akramia kryvi, zabojstvaŭ i, darujcie, dziaŭčatak lohkich pavodzinaŭ, ničoha niama – heta niebiaśpieka duchoŭnaj dehradacyi.

– Viadoma, što ŭ tvorčych ludziej svojesablivyja adnosiny z ałkaholem. A jak było ŭ vas?

– Kali ŭ dobraj kampanii, pad dobry nastroj, pry dobrym napoi i dobraj zakusi – čamu b i nie? (uśmichajecca – S.)

– Bykaŭ u svaich uspaminach uzhadvaŭ, jak padčas źjezdu Sajuza piśmieńnikaŭ SSSR u Maskvie vy, jon i Hilevič, kab nie zasumavać, vyrašyli pranieści butelku ŭ Kreml. Pasprabavali schavać jaje ŭ kišeni – vypirała. Tady znajšli takoje vyjście: vypili ŭ haścinicy, a zakusvać pabiehli ŭ Kreml.

– Byli maładyja, zdarovyja, ryzykoŭnyja. Zastolli byli tradycyjaj. Darečy, u hetych zastollach vielmi razumnyja rečy havarylisia, i pry čarcy my byli śmialejšyja.

– Vierniemsia da vašaha pryznačeńnia na Dziaržteleradyjo. Mienavita pry vas, nakolki ja razumieju, biełaruskaje telebačańnie pačało rabicca biełaruskim.

– Kali ja pryjšoŭ na Dziaržteleradyjo, tam było zasille ruskaj movy, asabliva na telebačańni. Ja staraŭsia zrabić usio, kab biełaruskaj movy było ŭsio bolš i bolš. Ažyćciaŭlać heta było niaprosta. Siońnia pa ŭsiakamu ŭzhadvajuć tyja hady, ale ja skažu, što ja adčuvaŭ padtrymku Mašerava. Usie viedali, što ja «kadr» Piatra Mironaviča. Jon kazaŭ: «Hienadź, rabi, jak ličyš patrebnym».

U toj čas było viadoma, što jak tolki Mašeraŭ prynarodna vystupić u abaronu biełaruskaj movy, jamu tut ža budzie pryšpileny jarłyk nacyjanalista i jaho zamieniać.

– Što vy majecie na ŭvazie, kali kažacie, što pašyrać užyvańnie biełaruskaj movy było niaprosta?

– Na mianie pisali danosy. Tolki ŭ CK KPSS – try razy. Chto – nia viedaju. Ale sprava nie ŭ tym, chto pisaŭ, a ŭ tym, što hetyja listy surjozna razhladalisia. Pa adnym ź ich byŭ zakryty partyjny schod kalektyva Dziaržteleradyjo. Ja ŭdziačny kaleham: paśla začytańnia danosu nivodzin nie padtrymaŭ ananima. Pryznajusia ščyra, uschvalavany byŭ ledź nie da śloz.

A voś ciapierašnija kiraŭniki telebačańnia biełaruskuju movu dabivajuć. Toj ža spartovy kamientatar Navicki, jakoha ja braŭ na pracu, moža choraša vieści repartažy pa-biełarusku. Ale nie robić hetaha. Znčyć, jamu skazali, što heta nie treba.

– Čamu ŭ savieckija časy biełaruskaje partyjnaje kiraŭnictva pravodziła palityku rusifikacyi?

– Ja dumaju, heta miž inšaha źviazana ź mientalitetam i charaktaram biełarusaŭ. Biełarusy zaŭsiody byli vielmi pracavityja i dyscyplinavanyja. I kali išła internacyjanalizacyja žyćcia i rusifikacyja, jany byli siarod pieršych. Kali adnojčy Chruščoŭ naviedvaŭ Minsk, jon (ci nie na hanku ŭniviersiteta) skazaŭ: pieršymi ŭ kamunizm pryjduć biełarusy, bo jany admivilisia ad svajoj movy.

Ja dumaju, rusifikacyja išła nie ad kiraŭnikoŭ Biełarusi. Pierš za ŭsio i bolš za ŭsio ja uskładaju vinu na nacyjanalnuju palityku KPSS, na Kreml. Heta jany prymušali da rusifikacyi, heta jany naciskali…

Ja nie nadta lublu ŭžyvać słova «narod». Ale kali narod nie zrazumieje, što takoje mova, to chaj rychtujecca da taho, što śpiarša jaho buduć abśmiejvać, potym im buduć pahardžać, a paśla jon prosta źniknie. Chočacca hetaha narodu? Nu što ž…

– U 1990-m vy stali pastajannym pradstaŭnikom Biełarusi ŭ AAN. Što dla vas značyła hetaje pryznačeńnie?

– Heta, biasprečna, byŭ niečakany pavarot majoj karjery. Kiraŭnictvu respubliki ŭ tyja hady maja dziejnaść i pazicyja na pasadzie kiraŭnika telebačańnia i radyjo nie padabalisia. Niahledziačy na pierabudovu, cekisty ličyli, što na telebačańni pavinna pakazvacca adna pazicyja i słova Paźniaku, naprykład, davać ni ŭ jakim razie nielha.

Mnie praktyčna adkrytym tekstam zajavili: abo ty sychodziš sa svajoj pasady, abo my ciabie budziem zdymać, i prapanavali pasadu pastajannaha pradstaŭnika BSSR pry AAN. Žadańnie było adno: kab u tyja niespakojnyja časy ja syšoŭ biez skandału.

Adrazu ad novaha pryznačeńnia ja rašuča admoviŭsia, bo nie bačyŭ siabie na hetym miescy. Adnak šmat što vyrašyła razmova ŭ Maskvie ź pieršym namieśnikam ministra zamiežnych spraŭ SSSR Julijem Michajłavičam Varancovym. Jon amal adkryta skazaŭ: Hienadź Mikałajevič, u AAN usio vyrašaje pradstaŭnik SSSR, a vy paet, vam budzie cikava tam pažyć, pahladzieć na toj śviet. Užo niedaloka była piensija, i ja pahadziŭsia.

Zaraz udziačny losu za hetuju «vysyłku», bo atrymałasia, što ja staŭ pieršym pradstaŭnikom niezaležnaj Biełarusi pry AAN. I kalektyŭ u nas u Ńju-Jorku byŭ cudoŭnym. Siońniašni ministr zamiežnych spraŭ Martynaŭ byŭ maim namieśnikam. Były ministr Chvastoŭ pracavaŭ druhim sakratarom.

– Prajšli čatyry hady i vy ź Ńju-Jorka viarnulisia…

– Ja rvaŭsia na radzimu, dzie adbyvalisia važnyja padziei, išło stanaŭleńnie maładoj biełaruskaj dziaržavy. Ličyŭ, što bolš patrebien tut, čym tam. U rešcie rešt mianie paklikali ŭ Biełaruś. Ale tut ja atrymaŭ horkuju pilulu. Mnie prapanavali kankretnuju pasadu, a kali ja pryjechaŭ, mnie jaje nie dali. Končyłasia tym, što ja praź niejki čas zusim adyšoŭ ad dziaržaŭnaj dziejnaści i viarnuŭsia ŭ žurnalistyku.

– Na jakuju rabotu vas klikali ź Ńju-Jorka?

– Tahačasny staršynia Savieta ministraŭ Kiebič klikaŭ mianie na pasadu ministra kultury. Kali ja raspavioŭ Vasilu Bykavu pra heta, jon skazaŭ: Hienadź, naiŭny ty čałaviek, ciabie nie pryznačyli nie tamu, što ličać ciabie niedastatkova viernym – jany tvajoj biełaruščyny bajacca, tamu nikoli ciabie nie puściać na toj uzrovień, dzie ty zmožaš prymać surjoznyja rašeńni. Dla mianie biełaruščyna – śviatoje…

– Kali ŭjavić, što Viačasłaŭ Kiebič i jaho ŭrad zastaŭsia b paśla 1994-ha, to mahła b Biełaruś stracić niezaležnaść?

– Ja liču, što mahła b, i vierahodniej za ŭsio straciła b.

– Atrymoŭvajecca, Łukašenka dapamoh jaje zachavać?

– Sprava ŭ tym, što jon choča być kiraŭnikom dziaržavy. A tamu jon za toje, kab była dziaržava. A ŭ Kiebiča, vidać, takich ambicyj nie było, i pry adpaviednych umovach, mnie zdajecca, jon hatovy byŭ by niezaležnaść zdać.

– Čamu vy, Hienadź Mikałajevič, nie atrymali zvańnie narodnaha paeta?

– Hetaje pytańnie nie da mianie. A čamu, skažam, ja ŭniesieny siońnia u «čornyja śpisy»? Chacia pytańnie pra narodnaha dla mianie, pryznajusia ščyra, nieabyjakavaje. Vielmi časta z trybun i ŭ druku mianie nazyvajuć narodnym paetam Biełarusi. Kali heta tolki pačałosia, ja zaŭsiody braŭ słova i kazaŭ: dziakuj, ale ja nie narodny paet. Ale mižvoli atrymoŭvałasia byccam ja nabivaju sabie canu, skardžusia. Tamu ciapier ja maŭču.

Čamu nie atrymaŭ? Ja dumaju, u suviazi z tym, što ŭ tuju paru, kali ja moh atrymać zvańnie, pryjšoŭ režym, jaki my majem. Adnak mnie vielmi pryjemna i ŭściešna, što narodny paet Pimien Pančanka ŭ svoj čas napisaŭ list z prapanovaj prysvoić mnie takoje zvańnie. Voś heta dla mianie ščaście…

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?