POŠTA


DAČAKAŁISJa...

 

Ja doŭha čakaŭ, kali ž narešcie źjavicca toj tvorca, jaki «vospojet» novyja, zaćvierdžanyja referendumam symbali krainy. Hety čas ciahnuŭsia niejak da prykraści doŭha. Mianie navat achoplivaŭ niejki soram za prezydenckuju elitu.

Ale voś da treciaj hadaviny Pieršaha Referendumu u № 65 BPSMaŭskaj «Znamia Junosti» ja pabačyŭ dva vieršy, pryśviečanyja novym ściahu i hierbu. Branisłaŭ Sprynčan adzin ź pieršych zachapiŭ hetuju nišu. «Naš Fłah», «Hierb Dieržavy Biełorusskoj». Vinšujem!

Vieršy pierapoŭnienyja honaram za našuju krainu i jaje symbali. Pryhoža napisana: «... Nie hrivastyj lev i nie orieł, i nie vsadnik, vskinuvšij klinok, — Utrieńnieho sołnca orieoł, Iz kołośjev i ćvietov vienok...» Ale šmat ludziej, jakija nie žyli na vioscy, mohuć zbłytać uzychodziačaje sonca z zachodziačym. A vianok... hm... niajomka i sumna pryhadvać, dzie jaho možna pabačyć najčaściej.

Paet Uładzimier Duboŭka, zakatavany pad čyrvonym ściaham, mabyć, u mahile paviarnuŭsia — ciapieraka jahony ŭryvak idzie epihrafam da vierša pra «Naš Fłah»: «O Biełaruś, maja šypšyna, zialony list, čyrvony ćviet!» — niekalki hadoŭ tamu ŭ modzie byŭ praciah — tam dzie: «čarnobylem nie zaraścieš». Ale ciapieraka, jak ličać niekatoryja pra Duboŭku: «Dorohoho mnie poeta moh li ja nie vspomniť, jeśli Dva jeho lubimych ćvieta na połotniŝie voskrieśli...» Nu narešcie ździejśniłasia apošniaja mara Duboŭki pra biełaruski ściah. Stajaŭ sabie paet pierad mahiłaj, maryŭ, a NKVDešny kat celiŭ u patylicu.

Darečy, paciahnuła ad tvoraŭ niečym starym i znajomym. Pamiatajecie: «Vsiehda my pomnim Lenina i dumajem o niem. My dień jeho roždienija sčitajem łučšim dniem!»

Treba ŭsio ž taki raspačać havorku pra litaraturnych tvorcaŭ i režymy. Prahladaŭ niejak staryja numary «Połymia». Kali ź siońniašniaha dnia ličyć — kolki papiery zmarnavali na ŭchvaleńnie Partyi i Pravadyra. Niekatorym viadomym i «zasłužiennym», mabyć, krychu niajomka — raptam unuki pažadajuć pačytać dziadulevy maładziovyja tvory.

Paśla 90-ha adkryjcie «LiM». Zdajecca, byccam by konkurs byŭ abjaŭleny ci jaki spabornictvy išli — chto bolej napiša pra vieršnika na čyrvonym poli i ściah z kryvavaj pałasoj.

Dzie vy ciapier, tyja viadomyja j «zasłužanyja»? Kudy padziełasia vašaja vialikaja luboŭ da našych symbalaŭ. Ci vam znoŭku soramna i niajomka — pierad novym uradam i prezydentam? Nie padumali, nie pieračakali! Ciapieraka pra «Pahoniu» i bieł-čyrvona-bieły pišuć tolki maładyja nacyjanalisty i reštka «izhojev», ale ź imi j tak usio zrazumieła.

Našaja litaraturnaja elita vyrašyła znoŭ pieračakać peŭny čas. Ahledziecca. Ale ž treba pačynać niekamu, chtości pavinien być pieršym. Paśla moža j niejkuju ŭznaharodu za śmiełaść daduć, jakoje zvańnie. U «novyja» padručniki razam ź inšymi znakamitaściami trapiš. Na miesca Hienijuš, Arsieńnievaj i Siadniova.

Dy nievialikaja pamyłačka adbyłasia. Nia buduć pomnić hetyja tvory Sprynčana naščadki. Bo nie patrapiać jany ŭ padručniki biełaruskaj litaratury. Nie na toj movie napisanyja. U padručniki pa rasiejskaj ci suśvietnaj litaratury? Niejak niajomka kazać, ale... nia ciahnie... nie pa temie...

Kali tolki nia źjavicca ŭ našych škołkach novaja dyscyplina — «Biełorusskaja russkojazyčnaja litieratura». A to niejkaje parušeńnie pravoŭ adbyvajecca.

Rusłan Raviaka

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0