Stvaralnik padziemnaje dziaržavy

Metady dziejnaści specsłužbaŭ na asnovie dakumentaŭ polskich archivaŭ

Niadaŭna polskaja tydniovaja hazeta “Tygodnik Powszechny” nadrukavała ŭspaminy-razvahi polskaha historyka, publicysta, piśmieńnika, hramadzkaha j palityčnaha dziejača Ŭładzisłava Bartašeŭskaha. Jon — adzin ź niešmatlikich, kamu paščaściła bačyć ułasnaje daśje, jakoje specsłužby “Narodnaj Polščy”* źbirali na jaho bolš za 40 hadoŭ.

 

Pieršy dakument datavany vieraśniem 1945 h., apošni — kancom 89-ha. Tečki z nadpisam “Bartašeŭski” ŭ archivie Instytutu nacyjanalnaje pamiaci zajmajuć 15 pahonnych metraŭ adzinak zachavańnia, pryčym dostup jon pakul atrymaŭ tolki da 1/15 častki hetaha specsłužbaŭskaha “bahaćcia”.

Ale spačatku — krychu pra toje, chto taki prafesar Bartašeŭski. Jon byŭ viaźniem Aśviencymu, supracoŭnikam Hałoŭnaj kamendatury Armii Krajovaj i adnym sa stvaralnikaŭ Rady dapamohi žydam u časie druhoj suśvietnaj vajny. Paśla vajny Bartašeŭski zrabiŭsia aktyvistam Polskaj sialanskaj partyi, jakaja ŭtvaryła pieršuju ŭradavuju kaalicyju z kamunistami i da 1949 h. była biaźlitasna źniščanaja apošnimi. Ad 50-ch Bartašeŭski braŭ aktyŭny ŭdzieł u žyćci roznych katalickich arhanizacyjaŭ — jak dazvolenych, tak i zabaronienych, lehalna pracavaŭ u katalickim tydnioviku “Tygodnik Powszechny” i tajemna — na radyjo “Svabodnaja Eŭropa”, čytaŭ lekcyi ŭ Lublinskim katalickim universytecie. U 1972—81 h. Bartašeŭski byŭ hieneralnym sakratarom polskaha PEN-klubu. Paśla było internavańnie i vyhnańnie ŭ Niamieččynu, dzie Bartašeŭski vykładaŭ najnoŭšuju historyju svajoj krainy ŭ niekalkich universytetach. I praz usie paślavajennyja hady — pasadka za pasadkaju. “Maja mama niejak kazała svajoj kalažancy: nikoli nia mieła spravaŭ z palicyjaj, a moj ža Ŭładačak uvieś čas pa viaźnicach dy pa viaźnicach, — piša Bartašeŭski. — Upieršyniu ja trapiŭ za kraty, majučy trochi bolš za 18 hadoŭ (tady pra heta pakłapacilisia niemcy), apošni raz — hadoŭ u 60. Pačałosia ŭsio z abłavy ŭ červieni 1945-ha, paśla byŭ aryšt u kastryčniku taho samaha hodu, adnadzionnaje zatrymańnie ŭletku 1946-ha. Potym siadzieŭ paŭtara hodu ŭ 1946—48 i amal 5 hadoŭ ad studzienia 1949-ha da žniŭnia 1954-ha. Jašče dva dni trymali pad aryštam u časie śledztva pa spravie radyjo “Volnaja Eŭropa” i, narešcie, internavali ŭ 1981—82 h. Ja padličyŭ, što da poŭnych 8 hadoŭ za kratami mnie nie chapaje 20 dzion”. Na momant razbureńnia savieckaj systemy ŭ Polščy Bartašeŭski byŭ adnym ź lideraŭ antykamunistyčnaj apazycyi. U 1989-m, majučy 67 hadoŭ, prafesar idzie pracavać u dziaržaŭny aparat. U 1990—95 h. jon byŭ pasłom u Aŭstryi, u 1995-m i 2000—2001 —ministram zamiežnych spravaŭ. U mižčaśsie vykładaŭ u Varšaŭskim universytecie dy byŭ daradčykam u roznych uradavych kamisijach. Sioleta Bartašeŭskamu spaŭniajecca 80 hadoŭ, ale jon pa-raniejšamu nie adychodzić ad spravaŭ, sa śniežnia 2001 h. zajmajučy pasadu prezydenta polskaha PEN-klubu.

Šukaješ hetkuju postać siarod biełarusaŭ — i nie znachodziš. I nia tolki tamu, što dysydenty ŭ nas nia stalisia j naŭrad ci ŭžo kali-niebudź stanucca ministrami. Kab u krainie mahli źjaŭlacca takija Bartašeŭskija, jana musić mieć choć by 20-hadovy dośvied mižvajennaje niezaležnaści sa svaimi škołami j himnazijami, u jakich hadavałasia pakaleńnie, što ŭ hady akupacyi stvaryła sapraŭdnuju padziemnuju dziaržavu z svaim uradam i systemaj adukacyi, armijaj i specsłužbami, vydaviectvami j teatram… Dyj kamunistyčny režym tam roźniŭsia ad SSSRaŭskaha. Polskaja “narodnaja demakratyja” 1960—80-ch — ź jejnaj kvazi-, ale šmatpartyjnaściu, z mahčymaściu choć kantralavanaha, ale ŭsio ž aŭtanomnaha žyćcia pad dacham mocnaha katalickaha Kaściołu, z pohladam skroź palcy na intelihienckuju “frondu” prafesaraŭ-humanitaryjaŭ, studentaŭ dy litarataraŭ — spryjała źjaŭleńniu postaciaŭ kštałtu Bartašeŭskaha.

Jak ni dziŭna, jašče nichto nie sprabavaŭ paraŭnać siońniašni Łukašenkaŭ režym u Biełarusi z režymami “poźniaje narodnaje demakratyi”(a-la 1980-ja ŭ Polščy ci ŭ Vuhorščynie). A padabienstva ž amal poŭnaje: tut tabie i aŭtarytarny kiraŭnik “z narodu”, raźdźmuty medyjaprapahandystami da mityčnaj fihury “baćki nacyi”; i palitbiuro ŭ vyhladzie administracyi prezydenta; i terytaryjalnyja partkamy ŭ vyhladzie vykankamaŭ; i “šmatpartyjnaść”, kantralavanaja ŭładaj naŭprost (KPB, BPPS, SS “Biełaja Ruś” i h.d.) albo praz svaju ahienturu (BSDP (NH), AHP, BNF i h.d.); i kvaziparlament, jaki na 100% składajecca z pradstaŭnikoŭ “bloku kamunistaŭ i biespartyjnych”; i “Vialiki Brat” na Ŭschodzie, na jakoha “ŭsie spadziavańni” (asabliva što tyčycca chalaŭnaje syraviny j niezvarotnych kredytaŭ), jakoha ŭsie musiać u tvar lubić, a ŭ śpinu jamu — plavać. Navat termin “rynkavy sacyjalizm” nie Łukašenka vydumaŭ — heta spadčyna Kadara dy Jaruzelskaha. Padabienstva vyjaŭlajecca j na inšym polusie: toj samy imklivy rost “treciaha sektaru” i “niezarehistravanaj” palityčnaj aktyŭnaści, toje ž vymušanaje zapluščvańnie vačej na “intelihienckuju frondu” i kaścielnuju aŭtanomiju, tyja ž niešmatludnyja demanstracyi niezadavolenych, jakija žorstka razhaniaje “narodnaja milicyja”, tyja ž aryšty, “sudy” i pasadki, ale zazvyčaj biez šmathadovych vyrakaŭ i tym bolš biez rasstrełaŭ… Kali hladzieć na Biełaruś u takim rakursie, šmat što stanovicca na svaje miescy, źjaŭlajecca mahčymaść prahnazavać dalejšyja padziei. Zhadajem, epocha “poźniaje narodnaje demakratyi” skončyłasia “haračaj vosieńniu 1989-ha”.

Paśla našaje “haračaj vosieni” tut paŭstanie patreba va ŭstanovie kštałtu polskaha Instytutu nacyjanalnaje pamiaci. Jahonaju metaju jość “źbirańnie i paradkavańnie dakumentaŭ orhanaŭ dziaržaŭnaj biaśpieki, jakija isnavali ŭ peryjad z 22 lipienia 1944 h. da 31 studzienia 1989 h.; raśśledavańnie nacysckich i kamunistyčnych złačynstvaŭ; adukacyjnaja dziejnaść”. Pra miesca INP u dziaržaŭnaj hijerarchii śviedčyć toje, što jahonyja adździeły j pradstaŭnictvy jość va ŭsich vajavodzkich haradach, a staršynia pryznačajecca Sojmam. Uładysłaŭ Bartašeŭski atrymaŭ mahčymaść aznajomicca sa svaim daśje na padstavie punktu statutu INP, jaki harantuje “dostup da archiŭnych dakumentaŭ specsłužbaŭ PNR asobam, pra jakich orhany dziaržaŭnaj biaśpieki źbirali infarmacyju”.

Treba spadziavacca, što kaliści j našyja “stałyja klijenty” akreścinych dy vaładarak zmohuć patrymać u rukach kopii takoha kštałtu dakumentaŭ. “Dziasiatki miescaŭ u kserakopijach, zhodna z patrabavańniami zakonu, zamazanyja, — piša Bartašeŭski. — Začarnionyja proźviščy asobaŭ, jakija fihuravali ŭ spravach suprać mianie, aficeraŭ biaśpieki, jakija ich viali, danosčykaŭ, sudździaŭ, jakija vynosili mnie prysudy”. Adnak Bartašeŭski nia ličyć svaje pakuty nadmiernymi: “Ja ni ŭ jakim razie nia jość achviaraju vyklučnaj. Šmat chto straciŭ žyćcio — heta byli hałoŭnyja achviary. Inšyja paśla bićcia ci psychičnaha teroru zhubili zdaroŭje. Ad bolšaści achviaraŭ roźnić mianie, pa-pieršaje, toje, što časy kamunizmu ja pieratryvaŭ u niakiepskaj fizyčnaj i psychičnaj formie. Pa-druhoje, usie tyja hady ja viedaŭ, što ŭłada metanakiravana mianie pieraśleduje. Razumieńnie hetaha było nievialikaju, ale nadziejnaju majoju pieravahaj. Bo čałaviek, jaki viedaje pra pahrozu, pavodzić siabie inačaj, čym toj, chto jaje nie čakaje. Pa-treciaje, ja ź dziasiatak hadoŭ prafesijna zajmaŭsia najnoŭšaj historyjaj Polščy. Heta navučyła mianie rehistravać fakty, aceńvać ich i rabić vysnovy, što davała mnie pieravahu nad specsłužbistami, jakija zajmalisia maimi spravami”. Prydaŭsia Ŭładzisłavu Bartašeŭskamu va ŭmovach “narodnaje demakratyi” i vajenny dośvied: “Siem miesiacaŭ ja byŭ u Aśviencymie, dzie tolki abačlivyja pavodziny davali minimalny šaniec vyžyć. Potym pajšoŭ u kanśpiracyju. I viedaŭ, što niemcy ź mianie skuru złupiać, kali traplu im u ruki. Kab vyratavać tuju skuru, tre było trymacca ŭsich praviłaŭ ichnaje hulni. (…) Prydałosia mnie heta, kali takija samyja metady pačała ŭžyvać inšaja varožaja ŭłada, bo tak ja traktavaŭ kamandu, jakaja reprezentavała savieckija intaresy ŭ Polščy. Mianie nie dzivili ni biespadstaŭnyja pieratrusy, ni bićcio padčas dopytaŭ, ni pravakacyi, ani toje, što čałaviek, jaki vypadkova zachodziŭ u padazronuju kvateru, moh na doŭhija miesiacy apynucca ŭ viaźnicy j być abvinavačanym u niemaviedama čym”.

Jak ža hety dośvied dapamoh Bartašeŭskamu pieražyć 8 turemnych hadoŭ dyj astatnija hady “voli” ŭ “Narodnaj Polščy”? Jakija metady ŭžyvali suprać prafesara tamtejšyja naščadki “Žaleznaha Feliksa” i što jon zdoleŭ im supraćstavić? Adkazy na hetyja pytańni perlinami rassypanyja pa jahonych uspaminach. Voś što piša aŭtar pra svoj pieršy praciahły pavajenny aryšt: “Niahledziačy na toje što ja byŭ dziejačom lehalnaje partyi, da jakoj naležaŭ i vice-premjer uradu, 15 listapada 1946 h. ja apynuŭsia ŭ turmie i prabyŭ tam paŭtara hodu. Uvieś hety čas dla mianie sprabavali znajści taki artykuł, jaki b nia tyčyŭsia majoj pracy ŭ Polskaj sialanskaj partyi, — bo sytuacyja nie dazvalała, — ale davaŭ by trymać mianie za kratami. Ničoha ŭ ich nie atrymałasia, bo ja byŭ vielmi aściarožny i nikoli nie kazaŭ niepatrebnych słovaŭ”. Padstavaju dla nastupnaha aryštu j abvinavačańnia ŭ “špijanažy” staŭsia danos niejkaj “ubeckaj krynicy” (ad UB — Uprava biaśpieki — analah savieckaha HB; “krynicami” ŭ specsłužbaŭskaj terminalohii nazyvajuć tajnych infarmataraŭ. — I.Ł.) pra namier Bartašeŭskaha źbiehčy na Zachad. Danos byŭ absalutna łžyvy, ale termin prafesar atrymaŭ ładny — prasiedzieŭ 5 hadoŭ, ź jakich pałova pryjšłasia na čas śledztva. Ad tych časoŭ ŭ tečkach daśje zachavałasia bahata materyjału, u tym liku natatki j spravazdačy śledčych i turemnych nahladčykaŭ, a taksama “krynicaŭ”. U słužbovym paviedamleńni, jakoje aficer biaśpieki pisaŭ paśla razmovy z prafesaram-viaźniem, śćviardžajecca: “Bartašeŭski vielmi žyva cikavicca Ch-paviljonam (miesca ŭ Makotaŭskim adździele MDB, dzie padčas śledztva ŭtrymlivalisia palityčnyja viaźni) i źbiraje źviestki pra aryštavanych i pra metady dopytaŭ. Heta śviedčyć pra toje, što choć zaŭvahaŭ svaich jon nikoli nie zanatoŭvaje, adnak žyvie z dumkaju, što paśla źmieny varunkaŭ budzie jamu ab čym pisać”. Sam aŭtar uspaminaŭ z honaram cytuje daniasieńnie “krynicy” ź jahonaj kamery ad 17 sakavika 1953 h.: “Bartašeŭski ź nianaviściu vykazvajecca ab pracaŭnikach aparatu Dziaržaŭnaje biaśpieki, jon chadziačaja encyklapedyja roznych spravaŭ, havoryć pra ludziej, ź jakimi siadzieŭ. Padrabiazna raspaviadaje pra sposaby śledztva, pra toje, što adbyłasia źmiena ŭ metadach paśla źjaŭleńnia za miažoju knižki pra Ch-paviljon, i h.d. Cikavicca ŭsimi padziejami (…) u turmie. (…) Jak Bartašeŭski, tak i (proźvišča zamazanaje) kažuć, što ŭmovy va Ŭronkach i ŭ Ravičy — heta pačvarny ździek ź ludziej, što tam isnujuć zabojčyja adździeły, što stała adčyniajucca vokny, kab viaźniaŭ zastudzić, i h.d.”

2 sakavika 1955 h. Kalehija sudździaŭ Vyšejšaha vajskovaha trybunału pryznała Bartašeŭskaha biespadstaŭna pakaranym, skasavała papiarednija prysudy i abvieściła jaho niesudzimym. Ale dziaržbiaśpieka pa-raniejšamu ličyła słušnymi ŭsie adkinutyja trybunałam abvinavačańni i mienavita hetym, jak vynikaje z daśje, abhruntoŭvała nieabchodnaść dalejšaha nahladu za prafesaram i jahonaha pieraśledu. Užo 12 žniŭnia 1955 h. adździeł pa spravach apazycyi Ministerstva dziaržaŭnaje biaśpieki PNR zavodzić na Bartašeŭskaha “ŭlikova-naziralnuju spravu”. Pa słovach aŭtara, “pačynajecca nastupny etap majho vesternu z palicyjaj. Ad 1955 h. spačatku departamenty UB, a potym MUS systematyčna zajmajucca majoj asobaj. Na źmienu, a kali-nikali j adnačasova. Ale zaŭsiody z vykarystańniem usich mahčymych srodkaŭ: pastajannaha kantrolu karespandencyi, prasłuchoŭvańnia telefonu, padsłuchvańnia ŭ maich kvaterach, verbavańnia tajnych supracoŭnikaŭ z majho atačeńnia, u tym liku j z maich pakajovak”.

Hetyja metady asablivaha plonu ŭbešnikam nie dali. Ale časta zdarajecca tak, što “słabaje miesca” moža znajścisia pobač. Voś jak raspaviadajecca pra heta va ŭspaminach: “U kancy 1966 h. dziaržbiaśpieka pačała padazravać, što ja daju infarmacyju na radyjo “Svabodnaja Eŭropa”. Vyvučyŭšy tečki z hetym siužetam, z horkim zadavalnieńniem mahu skazać, što nie maja niadbałaść dała im padstavy hetak dumać. Ad časoŭ Makotava (śledčaj turmy UB. — I.Ł.) ja siabravaŭ z advakatam Vitoldam Lisam-Alšeŭskim. (…) Mieŭ da jaho absalutny davier. I mieŭ dla hetaha padstavy. My trymalisia aściarožna, nie razmaŭlali ŭ miescach, dzie nas mahli padsłuchać, a tolki na vulicy albo ŭ restaracyjach, kali nichto nie siadzieŭ pobač. Adnak ciapier vyjaviłasia, i heta akurat vynikaje z tečak, što ŭ blizkim atačeńni śv. pam. Vitolda byŭ tajny supracoŭnik. I hety ahient danosiŭ pra toje, što Lis-Alšeŭski apaviadaŭ pra mianie”.

U vyniku paŭstała sprava “infarmatarskaj sietki radyjo “Volnaja Eŭropa”, materyjały jakoj dajuć aŭtaru niemałuju spažyvu dla razvahaŭ: “Mianie nie aryštavali, bo nievyhodna było sadžać siabra redakcyi “Tygodnika Powszechnego” i siabra ŭpravy, a potym hieneralnaha sakratara PEN-klubu. Ale zaduma takaja była. Zastalisia ślady ŭnutranaj partyjna-ŭboŭskaj karespandencyi: niekatoryja departamenty MUS naciskajuć, kab mianie aryštavać, ale partyja vahajecca. Urešcie vyrašajuć nie sadžać, ale pasprabavać skamprametavać. Dla hetaha puskajuć u chod falšyŭki, nibyta ja pryznaŭ svaju vinu j pakajaŭsia, a taksama čutki pra hłybokija kanflikty pamiž mnoju i inšymi asobami. Rassyłajucca ananimki, ludziej vyklikajuć na razmovy i davodziać im, što ja pajšoŭ na supracoŭnictva z specsłužbami”. Čytajučy ciapier materyjały śledztva, Bartašeŭski jašče raz moža ŭpeŭnicca ŭ tym, što niezdarma hetak aścierahaŭsia kaliści: “Padčas śledztva ŭžyvalisia zusim nie šlachietnyja, ale pravieranyja metady: vykarystoŭvałasia raznarodnaść vykazvańniaŭ, viedaŭ, nastroju, psychičnaha stanu padślednych. Ułada sprabavała stvaryć uražańnie, što viedaje ŭsio, tamu lepiej adrazu pryznacca. U spravu jšli šmatki źviestak, materyjałaŭ, danosaŭ. U maich pakazańniach niama ni słova, jakoje mahło b kamuści naškodzić. A voś inšyja aryštavanyja havaryli. Na ščaście, dacent SS i mahistar ED (…) viedali pra maje suviazi z zachodnim radyjo tolki toje, što jany jość. Ja nikoli nie kazaŭ im, ad jakoha času i što dla “Volnaj Eŭropy” rablu. Bo byŭ vychavany praviłam: toje, što nia musić być viadomym, — nieviadoma. I imionaŭ suviaznych, praź jakich pieradavalisia źviestki ŭ Miunchien, dziaržbiaśpieka nie daznałasia. Ich viedaŭ tolki ja — i, na ščaście, nichto bolej”.

Specsłužbam nie dapamahli navat “nasiedki”, padsadžanyja ŭ kamery da padślednych. “Jak dacent SS, tak i mahistar ED bavili ŭ kamery čas u tavarystvie ahientury. U vyniku biaśpieka mieła — a ciapier atrymaŭ i ja — dziasiatki staronak spravazdačaŭ ab tym, što jany dzień pry dni apaviadali ŭ kamery pra spravu, pra siabie i pra mianie. Dacent pavodziŭ siabie našmat bolš razvažliva j strymana, čym mahistar, choć apošniaja była jurystam, byłoj sudździoju, i musiła viedać metady UB. (…) Spačatku dacent mieŭ u kamery adnaho “pastajalca”, ale potym da ich dałučyli treciaha. (…) I tady “nasiedka” pačała skardzicca haspadaram, što toj treci ŭ kamery ŭskładniaje spravu, bo dacent jaho aścierahajecca i mienš apaviadaje”. Z hetaje nahody Ŭładzisłaŭ Bartašeŭski dadaje: “Ni na koha nie trymaju zła za toje, što niechta nia vyjaviŭ dosyć chitraści pierad specsłužbami. Dacent taksama byŭ achviaraju. Ułada ž karystałasia djabalskimi metadami: vykarystoŭvała čałaviečuju słabaść, stres i h.d. (…) Tak, ja nie razumieŭ, adkul pachodzili peŭnyja pakazańni suprać mianie. Ciapier viedaju: z razmovaŭ u kamery! Čamu ludzi pryznavalisia ŭ tym, u čym pryznavacca nia musili? Ja ŭžo viedaju: u chvilinu słabaści jany skazali tavaryšu pa kamery bolš, čym śledčamu aficeru”.

Ale nia ŭsia “sprava Bartašeŭskaha” składajecca z turemnych spravazdačaŭ. Pra svajo žyćcio na voli jon taksama znajšoŭ bahata cikavaha: “Značnaja častka materyjałaŭ daśje — heta tłumačeńni ahientaŭ, jakim čynam ja “adarvaŭsia” ad sačeńnia. Ja nia mieŭ aŭtamabila, tamu zazvyčaj chadziŭ pieššu. A chadžu chutka. Časam, kali za mnoju chtości doŭha tepaŭ, ja padychodziŭ da jaho i pytaŭsia: prabačcie, ci nia viedajecie, jakaja hadzina? Kolki jon potym moh za mnoju iści? Jość šmat aperatyŭnych fatazdymkaŭ, zroblenych na vulicy. Jość zhadki pra prasłuchoŭvańnie chatniaha telefonu. (…) “Žučki” byli taksama ŭ majoj kvatery i navat u pakojach 11 i 12 zakapanskaj “Chalamy”, kudy my zvyčajna jeździli na vakacyi”.

Ale najcikaviejšym adkryćciom dla Bartašeŭskaha stalisia materyjały, što patrapili ŭ daśje ŭ vyniku ruplivaj pracy zamiežnaj vyviedki. Prafesar z 1983 h. pracavaŭ vykładčykam u troch niamieckich universytetach. Pra toje, čym u vyniku hetaha papoŭnilisia specsłužbaŭskija tečki, najlepš raspaviadzie sam aŭtar: “Pad kaniec žyćcia ja atrymaŭ amal “poŭny zbor tvoraŭ” Uładzisłava Bartašeŭskaha ŭ apracoŭcy raźviedki j kontraraźviedki PNR. Maju ciapier pierapisanyja j pierakładzienyja ź niamieckaj movy na polskuju teksty badaj usich maich najvažniejšych publičnych vystupaŭ u dziasiatkach niamieckich haradoŭ ciaham niekalkich hadoŭ. Da hetaha dadazienyja prafesijnyja acenki aŭdytoryjaŭ, infarmacyja pra słuchačoŭ, zapisy dyskusijaŭ. Usio heta natavałasia ahientami vyviedki MUS albo ichnymi “tajnymi supracoŭnikami”. Što važna: ciapieraka niekatoryja ludzi dobraj voli ŭ Polščy ličać, što dziejnaść vyviedki PNR hruntoŭna adroźnivałasia ad pracy biaśpieki i što tyja, chto supracoŭničaŭ z vyviedkaj, dapamahali dziaržavie. Adnak vyjaŭlajecca voś, što PNRaŭskaja vyviedka zajmałasia, naprykład, takim voraham dziaržavy, jak Bartašeŭski (i sotniami inšych!). Dziela hetaha dziasiatki ludziej jeździli za im pa Niamieččynie, zapisvali jahonyja publičnyja vystupy, pisali acenki, pierakładali teksty i słali ich u Polšču. Ichnyja spravazdačy śpiareščanyja paznakami ludziej z hieneralskimi pahonami i dyrektarskimi funkcyjami. Ichnyja proźviščy na maich kopijach zamazanyja, ale ŭ niekatorych vypadkach viadoma, pra kaho viadziecca. Hetym absalutna biessensoŭnym pieraśledam kiravali vysokija funkcyjanery aparatu PNR”.

Specsłužbisty musili malicca na takich Bartašeŭskich. Nie adzin lejtenant uźniaŭsia da pałkoŭnika, pišučy biaskoncyja spravazdačy, apytvajučy seksotaŭ, padšyvajučy da spravy fota- i fonamateryjały. Stvarajučy bačnaść aktyŭnaje i plonnaje dziejnaści.

Padsumoŭvajučy svaje turemnyja ŭražańni, Uładzisłaŭ Bartašeŭski piša: “Turma ŭzmacniła ŭva mnie pierakanańnie, što ludziej treba aceńvać nie pavodle palityčnych sympatyjaŭ, a tolki pavodle ichnaje racyi j addanaści spravie hramadztva i dziaržavy. Siońnia ja nikoha nie asudžaju. Mianie abaraniŭ Boh. U turmie ja nia moh paddacca nijakim spakusam, bo tam možna być albo čałaviekam honaru, albo zdradnikam. Treciaha šlachu niama. A va ŭmovach tak zvanaj voli čałaviek moh zachacieć choć by častkova prystasavacca — na dźvie treci albo na try čverci. U turmie hetaha nie było: kraty palaryzavali. (…) Tam ja navučyŭsia razvažna aceńvać učynki ludziej, šukać matyvacyju, razroźnivać, dzie była nikčemnaść, a dzie tolki słabaść. I jašče adna istotnaja reč: siarod maich palityčnych tavaryšaŭ pa niadoli ja spatkaŭ peŭny adsotak ludziej, jakija mieli adchileńni psychiki. Z taho času viedaju: sam fakt, što chtości siadzieŭ za palityku, nie davodzić aŭtamatyčna jahonaj šlachietnaści, praŭdzivaści j rozumu”.

Ihar Lalkoŭ

 

* Pół wieku życia w teczkach opisane: Opowieści prof. Władysława Bartoszewskiego wysłuchał Krzysztof Burnetko // Tygodnik Powszechny, 17.02.2002 (№7).


Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0