Ivonka Surviła, staršynia Rady BNR: «Z hetaha mahło b niešta vyjści»

Mnie ciažka skazać. Moža, kab Milinkievič zrabiŭ pieršy krok… Sprava ŭ tym, što Paźniak vielmi hanarlivy čałaviek. I jon pieršaha kroku nia zrobić. Vy viedajecie, ja mienš blizkaja z Paźniakom, čym, mahčyma, vam padajecca tam, u Biełarusi. I choć my spatykajemsia narmalna i pavodzim siabie narmalna, ale jon uvažaje, što ja niedastatkova prysłuchoŭvajusia da jahonych dumak. I z‑za hetaha čas ad času majem nievialikija dyskusii. Ale ja jaho mocna pavažaju, biezumoŭna, jak čałavieka. I ja sapraŭdy dumaju, što kab dajšło da zhody pamiž Milinkievičam i Paźniakom, z hetaha mahło b niešta vyjści. Była b karyść. Ale inicyjatyva pavinna iści ad Milinkieviča. Ja adzinaje čaho bajusia — što Paźniak nie sastupić ni na adzin santymetar svaich pazycyjaŭ. A jakraz toje, što mnie padabajecca ŭ Milinkieviču, heta jahonaja pamiarkoŭnaść. Prynamsi, adsiul tak zdajecca. Dziela hetaha bajusia, što Paźniak budzie namahacca nakidać svaje dumki tak, jak jon starajecca nakinuć ich mnie. Jon čałaviek vielmi pryncypovy j bieskampramisny. Jaho vielmi ciažka ŭ niečym pierakanać. A na maju dumku, u ciapierašniaj Biełarusi treba zabycca na toje, što «tolki ja maju racyju j nichto inšy». Treba ŭmieć znachodzić supolnuju movu. Treba spačatku budavać dom, a paśla dzialić jaho.

Juraś Bieleńki, Kanservatyŭna‑chryścijanskaja partyja BNF: «Parazumieńnie niemahčymaje»

Ja dumaju, što parazumieńnie niemahčymaje pa toj prostaj pryčynie, što Zianon Paźniak staić na pazycyjach nacyjanalnaha adradžeńnia, na pazycyjach pabudovy nacyjanalnaj biełaruskaj dziaržavy. A Milinkievič — instrument u čužych rukach, jaki adpracoŭvaje peŭnyja prajekty. Jak napisaŭ Paŭluk Bykoŭski ŭ «Biełaruskim rynku», «na Kanhresie demakratyčnych sił adbyłasia kankurencyja prajektaŭ zachodnich siabroŭ biełaruskaj demakratyi». I spadar Milinkievič — jarki pradstaŭnik takich siabroŭ. Jon nie samastojny ŭ palitycy. Heta čałaviek nia toj, za kaho jaho prymajuć ludzi. I my ž viedajem pieradhistoryju pracy hetaha čałavieka. Spadar Milinkievič vielmi efektyŭna papracavaŭ pa razvału Haradzienskaj abłasnoj arhanizacyi BNF. Tamu jakoje moža być parazumieńnie ź ludźmi, jakija pracujuć u supraćlehłym nakirunku i majuć supraćlehłyja mety? Spadar Milinkievič nia jość, jak jon sam pradstaŭlaje siabie, pradstaŭnikom biełaruskaha nacyjanalnaha adradžeńnia, biełaruskich nacyjanalna‑demakratyčnych sił.

Vasil, sielski nastaŭnik: «U nas niama tradycyi znachodzić ahulnuju movu»

Heta było b cudoŭna. Idealny varyjant! Ale ž u nas niama takoj tradycyi — znachodzić ahulnuju movu dziela hałoŭnaj mety. U nas jość inšaja tradycyja — svarycca z‑za drobiaziaŭ, achviaravać hałoŭnym dziela časovaha. Tamu dumaju, što našy samyja nacyjanalnyja palityki zastanucca samymi viernymi starym tradycyjam.

Uładzimier Krukoŭski, mastak: «Bieskampramisnaść ułaścivaja nie adnamu Paźniaku»

Niemahčyma. Z‑za bieskampramisnaści Paźniaka. Čałaviek bieskampramisny — jon u niečym zaŭsiody abmiežavany. Kampramis praduhledžvaje šyryniu pohladu, mnostva varyjantaŭ. Kab ja pra heta pačuŭ, ja b vyrašyŭ, što nie Milinkievič pamianiaŭsia — ja b padumaŭ, što ź Zianonam cud adbyŭsia. Ale hetaja bieskampramisnaść ułaścivaja nie adnamu Paźniaku, ale ŭsim adradžencam pieršaj chvali. Tut i asabistaja kryŭda, i, časam, pierabolšańnie svajoj roli, i krytyčnaje bačańnie ŭ inšych nieadpaviednaści niejkamu ideału. Tut mnoha ŭsialakich faktaraŭ. Paźniak taki nie adzin. Čysta psychalahična tyja, chto byli pieršymi, adčuvajuć zaŭždy bolšuju racyju.

Pavał Mažejka, pres‑sakratar Milinkieviča padčas prezydenckich vybaraŭ: «Nacyjanalnym palitykam niama čaho dzialić»

Samu pastanoŭku pytańnia ja asabista liču nadumanaj i nie zusim aktualnaj siońnia. Palitykam, jakija pranacyjanalnyja, prabiełaruskija, niama čaho dzialić. I bolš za toje, siońnia ŭvieś centryscki i pravy kraj biełaruskaj apazycyi atajasamlajecca vyklučna ź Milinkievičam. Sapraŭdy, Paźniak nieadnarazova davaŭ vielmi rezkija acenki sytuacyi ŭ Biełarusi i stanu biełaruskaj apazycyi. Naturalna, jon maje na heta prava. Mahčyma, hetaja jahonaja rezkaść źviazanaja z tym, što jon infarmacyju pra Biełaruś čerpaje albo z presy, albo ź internetu, albo ad tych ludziej, ź jakimi sustrakajecca. Moža, jon nie da kanca adčuvaje toje, što adbyvajecca ŭ Biełarusi. Ź inšaha boku, Milinkievič nieadnarazova padkreślivaŭ, što vysoka cenić Paźniaka — i jak navukoŭca, i jak adradženca, i jak palityka. Jon hetaj svajoj pazycyi nie chavaje. Jon zaŭsiody byŭ prychilnikam sustrečy i dyjalohu ŭ spravach Biełarusi.

Kanstancin, menedžer: «Nakolki Milinkieviču patrebnaje takoje parazumieńnie?»

Jak mnie zdajecca, Paźniak zaraz uvasablaje ŭ sabie artadaksalnaha biełarusa. I Milinkievič zrabiŭ šmat, kab ad hetaha parazumieńnia adyjści — ad usich hetych zaklikaŭ: «prychodźcie na našaje śviata!». I kali Paźniak maje aŭtarytet duchoŭny, niahledziačy ni na što, dyk Milinkievič zaraz fihura bolš administratyŭnaja. I hety haniebny kanhres taksama pakazaŭ, što Milinkievič nia maje nijakaha resursu, akramia jaho prezydenckaj kampanii. I asnoŭny raskoł pamiž Milinkievičam i ŭsimi astatnimi adbyŭsia vakoł pytańnia: «Chto nas budzie pradstaŭlać u Eŭraźviazie?». I nakolki Milinkieviču patrebna padtrymka ŭ parazumieńni z Paźniakom? Ciažka skazać. Paźniaku, zdajecca, takoje parazumieńnie ŭvohule niepatrebna.

Siarhiej Navumčyk, žurnalist, paplečnik Paźniaka: «Heta asoby roznaha maštabu»

Dumaju, što kali havorka pra niejki palityčny aljans, a nie, skažam, abmierkavańnie vartaściaŭ litaraturnaha tvoru — dyk niemahčyma. Padajecca, heta asoby roznaha maštabu (najpierš u historyi), i ŭ ich zanadta roznyja palityčnyja ŭstanoŭki i sposaby dziejańnia. Praŭda, hady paŭtary tamu, jašče da vybaraŭ, Milinkievič padčas pryjezdu ŭ Prahu paprasiŭ mianie pahutaryć z Paźniakom nakont ich sustrečy. Mahčyma, jon byŭ zacikaŭleny ŭ takoj hutarcy ŭ suviazi z vybarami. Zianon Stanisłavavič pahadziŭsia sustrecca, ale, viedaju dakładna, na kantakt z Paźniakom Milinkievič ni tady, ni paźniej , nie vychodziŭ. Ni ŭ Varšavie, ni ŭ Amerycy. Moža, nieabchodnaść adpała, a mahčyma, Milinkieviču daviałosia b tłumačyć, čamu jon zastavaŭsia ŭ systemie łukašenkaŭskaj ułady jašče ŭ 1996 hodzie, kali hodam raniej toj ža Paźniak byŭ žorstka źbity ŭ zali parlamentu pa zahadzie Łukašenki. Staŭleńnie Paźniaka da Milinkieviča viadomaje ź jahonych apošnich zajavaŭ. Uvohule, padajecca, što acenka Paźniakom jakoha zaŭhodna palityka šmat u čym abumoŭlenaja staŭleńniem hetaha palityka da Rasiei. I kali Paźniak kaža, što Biełaruś nikoli nia viedała ad Maskvy ničoha dobraha i naŭrad ci kali‑niebudź atrymaje, dyk treba pamiatać, što heta nia tolki histaryčny vopyt nacyi, ale j «hienetyčnaja pamiać» siamji Paźniaka, jahonaha rodu (čytajcie knihu «Vialikaje Kniastva»). Praźmiernaja davierlivaść palitykaŭ zanadta doraha kaštavała Biełarusi ŭvosieni 96‑ha. Nad papieradžalnymi listami Paźniaka da Šareckaha tady śmiajalisia. Potym kusali łokci. Jość i jašče adzin momant. Palityčnaja apazycyja, jakuju ŭznačalvaŭ Paźniak i jakaja damahłasia adnaŭleńnia Niezaležnaści, nie atrymlivali ni centa dapamohi, niadkul. Usio było zroblena ŭłasnymi siłami. Paźniak — ź liku tych lideraŭ, jakija pierakananyja, što biełaruskaja palityka moža rabicca tolki na biełaruskija srodki.

Pavał Sieviaryniec, lider Maładoha Frontu: «Parazumieńnie patrebnaje»

Adkažu adnym słovam. Treba. Parazumieńnie patrebnaje, bo hetyja dva palityki ŭvasablajuć nacyjanalny ruch. Nacyjanalny ruch zaraz niamyślimy jak bieź Zianona Paźniaka, tak i biez Alaksandra Milinkieviča. Toje, što jany dahetul raźjadnanyja, toje, što robiacca nia vielmi pryjemnyja zajavy, heta, biezumoŭna, škodzić usiamu nacyjanalnamu ruchu. Tamu vielmi chaciełasia b paprasić hetych ludziej… Ja nie mahu im raić, bo nia maju takoha maralnaha prava… Ale paprasić pra ŭzajemnuju ŭdziačnaść i ŭzajemnuju pavahu. Bo, mnie zdajecca, tolki pry ŭzajemadziejańni ruchu «Za Svabodu», KCHP BNF i ŭsich častak nacyjanalnaha ruchu budzie mahčymaje nacyjanalnaje adradžeńnie.

Hazeta «Svaboda»

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0