Kaladny rep
U krainie, dzie poŭny tormaz naciskaje na tarmazy;
dzie adno j toje samaje śviata adznačajuć čatyry razy,
kab nasielniki, jak narkamany, znoŭ i znoŭ adčuvali prychod
navahodniaha śviata ź viečna novaj nazvaju «Novy hod»;
dzie fartuna, jak śniežnaja baba, uśmichniecca tabie anfas,
pavinšuje kožnaj vitrynaj: «S roždiestvom i kaladami vas!» —
ty nia bačyš, laciš na paŭnočnych aleniach u kirunku Karahandy,
pokul Dzied Maroz baradoju z vaty zamiataje tvaje ślady.
I paŭnočnaje źziańnie ŭ vočy, i palarnaja zorka ŭhary,
i na ŭsich saniach śviatoha Mikoły zamiežnyja numary.
I składaješ kaladnuju pieśniu, i vychodzić śniežański rep,
i śpiavaŭ by, kali b nia poŭnač i nia minus siem na dvare b.
Hetaj poŭnačy chopić ź liškam na astatnija paŭžyćcia…
A nazaŭtra ŭ jaślach vychodny — tolki voł, jahnia i dzicia.
Baju-baj, maleńki Isusie,
ŭ Betlejemie i ŭ Biełarusi.