Elžbieta Smułkova

Elžbieta Smułkova

Pani Elžbieta — śviedka biełaruskaj niezaležnaści

24 červienia adznačaje 85-hodździe vialikaja pryjacielka Biełarusi, vybitnaja biełarusistka, byłaja kiraŭnica katedry biełaruskaj filalohii Varšaŭskaha ŭniversytetu i katedry biełaruskaj kultury Ŭniversytetu ŭ Biełastoku, pieršy ambasadar Polščy ŭ Biełarusi prafesar Elžbieta Smułkova (Elžbieta Smułek), jakaja vyvučaje i pašyraje biełaruskuju movu i kulturu ŭ Polščy i śviecie ciaham amal šaścidziesiaci hadoŭ.

Da jubileju z druku vychodzić kniha žurnalista Radyjo Svaboda Valera Kalinoŭskaha «Pani Elžbieta. Historyja adnoj pryjaźni».

Kniha raspaviadaje pra toje, jak Elžbieta Smułkova zacikaviłasia ŭ kancy 1950ch hadoŭ biełaruskaj movaj, udzielničała ŭ dyjalektalahičnych daśledavańniach u Biełastockim vajavodztvie Respubliki Polščy, dzie žyvie biełaruskaja nacyjanalnaja mienšaść, a taksama ŭ roznych rehijonach Biełarusi, jakija ŭnikalnyja pracy prafesar Smułkova napisała pra ziemlarobčuju leksyku i akcentalohiju biełaruskaj movy, pra asablivaści vyvučeńnia joju biełaruska-polskaha moŭnaha i kulturnaha pamiežža.

Elžbieta Smułkova i papa Jan Pavieł Druhi. Rym, 1990

Elžbieta Smułkova i papa Jan Pavieł Druhi. Rym, 1990

Kniha raspaviadaje taksama pra ŭkład ambasadara Elžbiety Smułkovaj u stanaŭleńnie ŭ 1991–1995 hadoch dvuchbakovych biełaruska-polskich miždziaržaŭnych suviaziaŭ, jakija pieražyvali ŭ toj čas peryjad svajho roskvitu. Zakranaje kniha i asabisty los Elžbiety Smułkovaj, jakaja naradziłasia ŭ Lvovie ŭ 1931 hodzie, u 1940m straciła baćku, jakoha savieckaja ŭłada zabiła jak adnu z achviaraŭ «Ukrainskaha Katynskaha śpisu», razam z maci i siastroj adbyła piacihadovuju vysyłku ŭ Sybir.

Svaboda dałučajecca da vinšavańniaŭ pani Elžbiecie z nahody jubileju i publikuje niekalki raździełaŭ knihi z častki «Pani ambasadar».

Mnie było dadziena pracavać u Biełarusi ŭ pierałomnuju epochu, u 1991–1995 hadoch. Heta byŭ vielmi cikavy, tvorčy čas intensiŭnaj źmieny ładu ŭ Polščy, raspadu Savieckaha sajuzu i ŭźniknieńnia novaj biełaruskaj dziaržaŭnaści. Čas naładžvańnia dvuchbakovych polska-biełaruskich dyplamatyčnych dačynieńniaŭ na novym, partnerskim hruncie.

Elžbieta Smułkova

Elžbieta Smułkova prybyła na novuju pracu ŭ Miensk praz try tydni paśla abviaščeńnia Viarchoŭnym Savietam niezaležnaści Biełarusi. Mienavita joj daviałosia ŭstaloŭvać dyplamatyčnyja dačynieńni ź Biełaruśsiu, jakaja zaŭsiody była blizkaju da Polščy, pahłyblać isnyja i naładžvać novyja suviazi ŭ palitycy, ekanomicy, kultury, navucy, vyrašać sotni prablemaŭ, jakija paŭstavali na supolnych miežach, u dačynieńniach ludziej i pradpryjemstvaŭ, być śviedkaj tvareńnia ŭ Biełarusi novaha dziaržaŭnaha ładu, demakratyčnych źmienaŭ, biełarusizacyi pačatku 90ch, a paźniej pieršych vybaraŭ prezydenta dy inšych značnych dla Biełarusi padziejaŭ. Jaje pohlad na tyja padziei znutry i jak by krychu zvonku niesumnienna cikavy dla biełaruskaj historyi.

Ambasadar Polščy Elžbieta Smułkova ŭručaje davierčyja listy staršyni Viarchoŭnaha Savietu Stanisłavu Šuškieviču.

Ambasadar Polščy Elžbieta Smułkova ŭručaje davierčyja listy staršyni Viarchoŭnaha Savietu Stanisłavu Šuškieviču.

Hieneralnym konsułam Elžbieta Smułkova była pryznačanaja z 12 vieraśnia 1991 hodu, na hetaj pasadzie pabyła pa 7 traŭnia 1992 hodu, potym vykonvała funkcyi chargé d'affaires — upaŭnavažanaj u spravach Polščy ŭ Biełarusi, z 11 vieraśnia 1992 pa 30 vieraśnia 1995 hodu była pieršym ambasadaram Respubliki Polščy ŭ Respublicy Biełarusi.

Supolny zdymak paśla cyrymonii ŭručeńnia ambasadaram Polščy Elžbietaj Smułkovaj davierčych listoŭ staršyni Viarchoŭnaha Savietu Stanisłavu Šuškieviču

Supolny zdymak paśla cyrymonii ŭručeńnia ambasadaram Polščy Elžbietaj Smułkovaj davierčych listoŭ staršyni Viarchoŭnaha Savietu Stanisłavu Šuškieviču

Pryznačeńnie Elžbiety Smułkovaj na dyplamatyčnuju słužbu stałasia całkam niečakanaj, ale znakavaj padziejaj.

Paśla prychodu ŭ 1989 hodzie da ŭłady ŭ Polščy šyrokaha antykamunistyčnaha ruchu «Salidarnaść» ministram zamiežnych spravaŭ staŭ Kšyštaf Skubišeŭski (1926–2010). Pry im pačałasia novaja zamiežnaja palityka, jakaja praduhledžvała vychad z Varšaŭskaha bloku i pazbaŭleńnie zaležnaści ad Maskvy.

«Novy ŭrad Polščy vielmi surjozna staviŭsia da stasunkaŭ z susiednimi krainami, ź jakimi mielisia niejkija davajennyja nieparazumieńni i było supolnaje adčuvańnie byłoj hiehiemonii Savieckaha sajuzu nad našymi dziaržavami. Novyja ŭłady chacieli padabrać na pasolskija pasady nia prosta dyplamataŭ, a specyjalistaŭ pa hetych krainach. I tak stałasia, što mianie ŭziali pad uvahu jak surjoznaha daślednika Biełarusi», — zhadvaje toj momant pani Elžbieta.

Ministar zamiežnych spravaŭ Kšyštaf Skubišeŭski nia byŭ znajomy z Elžbietaj Smułkovaj da jaje pryznačeńnia. Prapanavaŭ jaje na pasadu kiraŭnika dyplamatyčnaj placoŭki ŭ Miensku Centar uschodnich daśledavańniaŭ (Ośrodek Studiów Wschodnich), daślednicki asiarodak zachodniaha typu, think tank, stvorany niezadoŭha da taho, u 1990 hodzie, pry Ministerstvie zamiežnaekanamičnaj supracy specyjalna dla vyvučeńnia krainaŭ na ŭschod ad Polščy.

Stvaralnik i kiraŭnik hetaha centru, viadomy polski historyk i savietolah Marek Karp (1952–2004), jaki viedaŭ pani Elžbietu i jaje navukovyja pracy, u tym liku byvaŭ na jaje lekcyjach, faktyčna i vystupiŭ ź idejaj pryznačyć biełarusistku kiraŭničkaj Hieneralnaha kansulatu ŭ Miensku.

Marek Karp, rod jakoha pachodziŭ ź ziemlaŭ byłoha Vialikaha Kniastva Litoŭskaha, šmat zrabiŭ dla padtrymki niezaležnickich ruchaŭ u Litvie i Biełarusi pierad raspadam SSSR. Karp trahična pamior ŭ 2004 hodzie paśla darožna-transpartnaha zdareńnia z udziełam hruzavika ź Biełarusi.

Mienavita Marek Karp u 1990 hodzie namaŭlaŭ Elžbietu Smułkovu pahadzicca na dyplamatyčnuju pracu ŭ Biełarusi.

«Ja była namieśnicaj dekana pa navukovaj pracy na fakultecie polskaj filalohii, kali jon pryjšoŭ da mianie razam sa znajomaj žurnalistkaj, jakaja paźniej taksama pajšła na dyplamatyčnuju pracu. Jany pačali mianie pierakonvać, kab ja pahadziłasia, kali atrymaju aficyjnuju prapanovu pajechać u Biełaruś hieneralnym konsułam, zaznačali, što patrebny novy čałaviek na hetaj pasadzie i što jany rekamendujuć maju kandydaturu ministru Skubišeŭskamu. Dla mianie heta było absalutna nieprymalna. Ja była vielmi zaniataja navukaj — i arhanizacyjna, i kankretnymi kalektyŭnymi daśledavańniami. Pracavała ŭ toj momant na katedry ahulnaha movaznaŭstva i bałtystyki. Prajšło ŭžo niekalki hadoŭ, jak ja była vymušana syści z katedry biełaruskaj filalohii Varšaŭskaha ŭniversytetu,— zhadvaje toj niečakany vizyt pani Elžbieta. — Na pieršaj sustrečy ja adkazała im admovaj. Ale jany nadalej prychodzili, «kapali pa kropli» i ŭrešcie pierakanali mianie, što čas taki specyfičny, što tak treba, što mała chto hetak viedaje Biełaruś, jak ja, i ŭrešcie jany dasiahnuli svajho».

Paśla paŭhodu padrychtoŭki da dyplamatyčnaj pracy na štodzionnych kursach u MZS Polščy Elžbieta Smułkova ŭ vieraśni 1991 hodu pajechała ŭ Biełaruś hieneralnym konsułam.

«U MZS nie mahli nia viedać, što ja źviazanaja z «Salidarnaściu», ale na hetym zusim nie kancentravali ŭvahu, tolki maja biełaruskaja specyjalizacyja — mienavita jana była najvažniejšaja padčas pryznačeńnia», — kaža pani ambasadar.

Z samim ministram Skubišeŭskim jana tak i nie sustrełasia pierad adjezdam, tolki paźniej bačyłasia ź im padčas pracoŭnych vizytaŭ u MZS Polščy i jahonaha vizytu ŭ Miensk.

U Miensku Hieneralny kansulat Polščy dziejničaŭ jašče da vajny, z 1924 pa 1939 hod; na ciapierašnim praspekcie Niezaležnaści navat zachavaŭsia budynak, dzie pracavali polskija dyplamaty ŭ mižvajenny čas. Pa vajnie praca Hieneralnaha kansulatu ŭ Miensku była adnoŭlenaja tolki ŭ 1972 hodzie ŭ budynku na vulicy Rumiancava, 6.

Elžbieta Smułkova źmianiła hieneralnaha konsuła RP Tadevuša Myślika (1928–2011), jaki pabyŭ na hetaj pasadzie dva hady, u 1990–1991 hadoch.

«Hieneralny konsuł — asnoŭny pradstaŭnik Polskaj dziaržavy ŭ Biełarusi. Tady jašče nie było samastojnaj Biełarusi, i sprava palahała ŭ tym, kab vieści ŭsie mahčymyja kantakty ź Biełaruśsiu — haspadarčyja, kulturnyja, navukovyja, pierakazvać infarmacyju pra Polšču dla biełaruskich uładaŭ, naładžvać dvuchbakovyja dačynieńni. Hieneralny konsuł u Biełarusi byŭ źviazany z ambasadaj Polščy ŭ SSSR, i ja pamiataju i dobra ŭspaminaju svoj vizyt na pačatku misii ŭ ambasadu Polščy ŭ Maskvie, jakoju kiravaŭ Stanisłaŭ Ciosek» [n. 1939].

Pryjezd pani Smułkovaj u jakaści kiraŭnika polskaj dyplamatyčnaj misii ŭ Miensku ščyra vitali, u jaje achvotna brali interviju biełaruskija masmedyja.

Prafesar Adam Maldzis (n. 1932) zajaviŭ, što pani Elžbieta «pačała novuju eru ŭ dziejnaści zamiežnych dyplamatyčnych pradstaŭnictvaŭ u Miensku: pieršy hieneralny konsuł — žančyna, pieršy hieneralny konsuł, jaki svabodna, hracyjozna vałodaje biełaruskaj movaj, pieršy hieneralny konsuł — filolah, biełarusist, jaki daŭno i plonna daśleduje polska-biełaruskaje moŭnaje pamiežža».

Histaryčnyja padziei raźvivalisia vielmi chutka. Paśla pravalnaha putču ŭ Maskvie ŭ kancy žniŭnia 1991 hodu SSSR pačaŭ raspadacca, Viarchoŭny Saviet Biełarusi abviaściŭ niezaležnaść krainy. 25 žniŭnia parlament Biełarusi nadaŭ Deklaracyi ab suverenitecie BSSR status kanstytucyjnaha zakonu. Niezaležnaść Biełarusi pieršaju ŭ śviecie vitała Polšča — heta stałasia 31 žniŭnia, kali Sejm Polščy ŭchvaliŭ specyjalnuju pastanovu, u jakoj zajaviŭ:

«Pryznajučy prava ŭsich narodaŭ na samavyznačeńnie, Sejm Polskaj Respubliki z radaściu vitaje abviaščeńnie niezaležnaści Biełarusi 25 žniŭnia 1991 hodu. Polšča, jakaja svabodu i niezaležnaść svajoj dziaržavy stavić vyšej za ŭsio, całkam razumieje i cenić značeńnie hetaha histaryčnaha rašeńnia Biełaruskaha Parlamentu. Jano ździajśniaje spadzievy biełaruskaha narodu, vyjaŭlaje prava Biełarusi volna vyznačać ułasnuju ŭnutranuju i vonkavuju pazycyju.

Sejm Polskaj Respubliki vykazvaje pierakanańnie, što niezaležnaja Biełaruś budzie ruchacca šlacham demakratyčnych pieramienaŭ, jakija stvarajuć umovy dla dobrasusiedzkaj, usiebakovaj miždziaržaŭnaj supracy pamiž Polščaj i Biełaruśsiu».

Papiarednik pani Smułkovaj, tahačasny hieneralny konsuł Polščy ŭ Biełarusi Tadevuš Myślik, u interviju hazecie «Svaboda» zajaviŭ:

«Narešcie buduć abrynutyja tyja pieraškody, jakija centar stvaraŭ dla paŭnavartasnaha handlu j ekanamičnych dačynieńniaŭ pamiž Biełaruśsiu j Polščaj».

Hetaja deklaracyja polskaha parlamentu była palityčnym aktam, farmalna ž Polšča pryznała niezaležnaść Biełarusi ŭradavaj pastanovaj ad 27 śniežnia 1991 hodu — užo paśla rospusku SSSR.

Da taho, 10 kastryčnika 1991 hodu, premjerministry abiedźviuch dziaržavaŭ Viačasłaŭ Kiebič (n. 1936) i Jan Kšyštaf Bielecki (n. 1951) padpisali ŭ Varšavie deklaracyju ab dobrasusiedztvie. Cyrymonija zaviazańnia dyplamatyčnych dačynieńniaŭ adbyłasia 2 sakavika 1992 hodu padčas vizytu ŭ Polšču ministra zamiežnych spravaŭ Biełarusi Piatra Kraŭčanki (n. 1950), a Damova ab dobrasusiedztvie i pryjaznym supracoŭnictvie zaklučanaja 23 červienia 1992 hodu ŭ Varšavie. Jaje padpisali prezydent Polščy Lech Vałensa (n. 1943) i staršynia Viarchoŭnaha Savietu Biełarusi Stanisłaŭ Šuškievič (n. 1934).

«Niezaležnaść Biełarusi my ŭspryniali jak vialikuju radaść, jak mahčymaść naładzić zusim novyja partnerskija dačynieńni, ciešylisia, što budzie ŭ nas samastojny susied, ź jakim my zacikaŭlenyja supracoŭničać. Ja tolki z takoj misijaj i jechała ŭ Miensk. Dokazam hetamu i toje, što kiraŭnikom dyplamatyčnaha pradstaŭnictva ŭ Miensk nakiravali čałavieka, jaki dobra viedaŭ Biełaruś», — zaznačaje Elžbieta Smułkova.

U svaich interviju biełaruskaj presie pani ambasadar zaklikała «nieadkładna pačać budavać novyja dačynieńni na novych asnovach, zabiaśpiečanych sučasnymi eŭrapiejskimi praŭnymi damoŭlenaściami. U polskim navukovym i palityčnym asiarodździ ŭ mianie jość šmat znajomych, jakija spryjajuć biełaruskamu adradžeńniu i sioje-toje zrabili dla palapšeńnia kantaktaŭ ź Biełaruśsiu».

Elžbieta Smułkova razam ź inšymi zamiežnymi dyplamatami, jakija ŭžo byli ŭ Miensku, uvažliva sačyła za sustrečaj prezydentaŭ Rasiei, Ukrainy i staršyni Viarchoŭnaha Savietu Biełarusi ŭ Viskulach 8 śniežnia 1991 hodu, dzie było abvieščana pra rospusk SSSR: «Sajuz SSR jak subjekt mižnarodnaha prava i hieapalityčnaja realnaść spyniaje svajo isnavańnie».

Padpisańnie pahadnieńnia ab rospusku SSSR u rezydencyi «Viskuli» ŭ Biełavieskaj puščy. 8 śniežnia 1991 hodu

Padpisańnie pahadnieńnia ab rospusku SSSR u rezydencyi «Viskuli» ŭ Biełavieskaj puščy. 8 śniežnia 1991 hodu

«My heta ŭspryniali ŭsurjoz, jak histaryčnuju spraviadlivaść, jak važnuju padzieju, jakaja była pradvyznačanaj, niepaźbiežnaj paśla ŭsich papiarednich padziejaŭ. Pamiataju atmasferu radaści ad taho, što adbyvałasia. Viadoma, my razumieli, što stvareńnie SND — heta sproba zachavać dačynieńni pamiž respublikami. Heta byŭ zrazumieły peryjad, bo kali raspałasia centralizavanaja struktura, to ŭźnikali šmatlikija ciažkaści pierachodnaha času. I ciažkaści abjektyŭnyja, arhanizacyjnaha charaktaru, ale adnačasova i ciažkaści, jakija vynikali z psychalahičnaj niepadrychtavanaści mnohich ludziej, nia kažučy ŭžo pra jaŭnuju varožaść niekatorych da pieramienaŭ», — zaznačała pani Smułkova praz 23 hady paśla toj padziei.

Frazu rasiejskaha prezydenta Ŭładzimira Pucina (n. 1952) ab krušeńni Savieckaha sajuzu jak «najbujniejšaj hieapalityčnaj katastrofie stahodździa», skazanuju im u 2005 hodzie, pani Elžbieta ŭsprymaje z horkaj uśmieškaj:

«Toje, što tady adbyłosia, zusim nie vyhladała na najvialikšuju katastrofu XX stahodździa. Heta była padzieja vialikaj vahi, padzieja, jakaja vymahała ad ułady i ad usich surjoznaści j napružanaj pracy».

Pry hetym śviedki raspadu SSSR i stvareńnia novych niezaležnych dziaržavaŭ nia mieli strachu, što padziei ŭ rehijonie mohuć pajści pavodle juhasłaŭskaha scenara, praz raździeł byłoj krainy ŭzbrojenymi kanfliktami i vojnami. Śviedčyć pani Elžbieta:

«I ŭ mianie byŭ taki nastroj, i ŭ Polščy ŭ cełym nie było takoha strachu, moža tamu, što nam pašancavała biez kryvi ŭsio heta zrabić, to my vieryli, što tak budzie ŭsiudy, u nas pieravažała hetaja atmasfera spadzievu, i ŭsie tyja paźniejšyja tarmazy my ŭsprymali jak ciažkaści, jakija treba pieraadoleć. Nia jak katastrofu, a jak pierachodny peryjad sa svaimi ciažkaściami. I chutčej dumali pra toje, jaki sposab znajści, kab heta nie pieramahło, kab hety supraciŭ adradžeńniu i reformam, rearhanizacyi ekanomiki nie pieravažyŭ. Ja nia pamiataju ani cieniu strachu, tolki razumieńnie ciažkaściaŭ, časta abjektyŭnych, a nia tolki z čyjojści złoj voli».

Praz 23 hady paśla Viskuloŭ Uładzimier Pucin pajšoŭ na kryvavyja zachady dziela pierapisvańnia historyi, u tym liku pavodle «juhasłaŭskaha scenara». U pryvatnaści, Rasieja rašyłasia na vajskovyja aperacyi ŭ Hruzii ŭ 2008 i va Ŭkrainie ŭ 2014–2016 hadoch.

Pani Elžbieta miarkuje, što supraciŭ maskoŭskaha centru faktyčnaj samastojnaści byłych respublik SSSR dobra ŭśviedamlali i ŭ pačatku 90ch:

«Nie addajuć uładu ludzi, jakija pryvykli da jaje smaku, da jaje kaštoŭnaści dla siabie. Pahatoŭ kali jany majuć pačućcio takoj usiaśvietnaj siły, jakuju mieŭ SSSR. Ale ŭśviedamleńnie pieravahi demakratyi nad aŭtarytaryzmam usio ž raźvivajecca ŭ ludziej, jakija pačali bolš jeździć, bačyć, jak žyvuć inšyja narody, jak možna lepiej arhanizavać svajo žyćcio».

Adrozna ad Rasiei, jakaja faktyčna nikoli z časoŭ raspadu SSSR daloka nie adpuskała Biełaruś, nie ličyła jaje samastojnaj, navat hladzieła na krainu jak na nieparazumieńnie, Polšča mieła zusim inšy pohlad na svajho ŭschodniaha susieda. Pra heta ŭspaminaje ambasadar Smułkova:

«U peryjad majoj pracy ŭ MZS Polščy vielmi surjozna pieravažaŭ pohlad, što nastaŭ čas, kali my možam na raŭnapraŭnych asnovach budavać dvuchbakovyja kantakty ź Biełaruśsiu jak samastojnaj krainaj, jakoj treba vielmi šmat zrabić usialakaha kštałtu reformaŭ, kab zbudavać faktyčnuju samastojnaść. My razumieli patrebu partnerskich dačynieńniaŭ. Ja heta padkreślivaju z poŭnym pierakanańniem. Z adnačasovym pryznańniem, što nia ŭsie palaki heta ŭsprymali tak. U papularnym padychodzie časam pieravažała davajennaje traktavańnie biełarusaŭ bolš jak sacyjalnaj hrupy, čym dziaržaŭnaj nacyi. Polskija navukoŭcy, takija, naprykład, jak Ryšard Radzik [n. 1951], spryjali dziaržaŭnaści Biełarusi, adnak papiaredžvali, što biełaruskaja nacyja jašče nie da kanca sfarmavanaja i heta moža tarmazić pabudovu samastojnaści. U bolš śviadomych palakaŭ razumieńnie takoj sytuacyi jakraz stvarała patrebu sadziejničać biełaruskamu adradžeńniu, kab sytuacyju pieraadoleć. Da takich ludziej, u pryvatnaści, naležaŭ Marek Karp, jaki spryjaŭ majoj dyplamatyčnaj misii ŭ Biełarusi».

Pieršy ambasadar Polščy ŭ Biełarusi Elžbieta Smułkova ŭ toj čas ščyra spadziavałasia, što padziei ŭ Biełarusi imkliva pojduć, padobna jak u Polščy, u bok nacyjanalnaha adradžeńnia, demakratyi, rynkavaj ekanomiki:

«Ja spadziavałasia, što pojduć pracesy nacyjanalnaha adradžeńnia i nabyćcia bolšaj samastojnaści Biełarusi, tak, jak heta adbyvałasia ŭ nas. A ŭ nas tady byŭ vielizarny entuzijazm, heta amal što była ahulnanacyjanalnaja sprava. My spadziavalisia, što, moža, nie hetaksama, ale padziei ŭ Biełarusi buduć raźvivacca ŭ tym ža kirunku. I dla hetych spadzievaŭ byli peŭnyja padstavy, bo napačatku nievialikaja apazycyjnaja hrupa Narodnaha Frontu pravodziła ŭ parlamencie novyja rečy, dajšło da abviaščeńnia niezaležnaści, źmieny ściahu i hierbu. Stanoŭčyja padziei adbyvalisia, ale nie było takoj vyraznaj padtrymki z boku narodu, a adnačasova byŭ supraciŭ z boku tych, chto mieŭ uładu ŭ časy SSSR, asabliva dyrektaraŭ vialikich dziaržaŭnych pradpryjemstvaŭ».

Ale praz peŭny čas Elžbieta Smułkova zrazumieła, što padziei ŭ Biełarusi nia pojduć «za polskim uzoram»:

«U majoj śviadomaści važniejšym zdajecca hety peryjad paśla Viskuloŭ, bo ja nazirała strašennuju arhanizacyjnuju niemač, kali raspadalisia ŭsie hałoŭnyja struktury, jakija rehulavali ekanomiku. Kali havaryć pra ekanomiku, ja ŭśviedamlała, što Biełaruś była takim «zboračnym cecham», dzie źbiralisia mašyny z detalaŭ, jakija dastaŭlali ź inšych miescaŭ. Vyrablali vielmi dobryja ladoŭni, ale nie prysłali niejkich častak — i što rabić? U toj čas ja niejak jechała z dvuma inžynerami z zavodu «Haryzont». My byli ŭ adnym kupe ciahnika na Lvoŭ. Jany vieźli z saboju vializnyja čamadany. I ja baču, što čamadany lohkija, parožnija. Vyjaviłasia, što jany jechali pa niejkija šrubki da televizaraŭ, pa niejkija maleńkija elementy, jakich nie atrymali pa raznaradcy, i tamu vypravilisia da znajomaha dyrektara lvoŭskaha televizijnaha zavodu «Elektron» pa hetyja detali. Damaŭlalisia pry mnie z pravadnicaj, kab było miesca dla ichnych čamadanaŭ na šlachu nazad. Heta anekdatyčna hučyć, ale ŭsurjoz treba pryznać, što raspad centralnaha kiravańnia, nie zamienienaha svoječasova samakiravańniem, stvaryŭ na pradpryjemstvach vializnyja ciažkaści. U Isłačy pad Mienskam, dzie my adpačyvali, pamiataju takuju vialikuju horyč u prostych ludziej, kali raspaŭsia SSSR. Nia radaść, što my budziem mieć samastojnuju dziaržavu, a tolki horyč, što my stracim na hetym, što my nia zmožam spakojna pajechać adpačyvać u Krym, bo ŭžo nie dajuć puciovak. Ja im kažu, to sami jedźcie, arhanizujciesia. Ale ludzi nie pryvykli dziejničać samastojna, jany pryzvyčailisia da žyćcia, arhanizavanaha źvierchu. U mnohich ludziej nie było nastroju na samastojnaść, jany nie razumieli, što mohuć niešta sami arhanizavać, naprykład, jak hrupa žycharoŭ domu sabracca i niešta razam zrabić dla siabie,— naładzić samakiravańnie, što ŭ nas u Polščy adrazu pačało arhanizoŭvacca źnizu».

Pra ciažkaści ŭ budaŭnictvie niezaležnaj Biełarusi, pra toje, što jany nie ŭnikalnyja, bo ich pieranosili ŭsie novyja dziaržavy na postsavieckaj prastory, pani ambasadar Smułkova ščyra kazała i padčas svajoj pracy ŭ Miensku, u 1992 hodzie:

«Bajusia, što va ŭsich halinach dziejnaści zamała enerhičnych, spraŭnych ludziej, jakija ŭziali b na siabie faktyčnuju adkaznaść, inicyjatyvu, zmahli stvaryć vakoł siabie asiarodździe, jakoje, niezaležna ad ułasnych intaresaŭ, budzie dbać najpierš pra pieraŭtvareńnie hramadzkaha žyćcia. Kab daroha da sapraŭdnaj demakratyi i niezaležnaści była mienš balučaju i karaciejšaju, treba nieadkładna zaniacca pieraarhanizacyjaj usiaje haspadarki, źmianić padychod da spravaŭ čałavieka. Spraŭnyja ludzi majuć šmat siły, ale im treba vyrazna bačyć, kudy jany iduć, treba mieć upeŭnienaść u zaŭtrašnim dni, u tym, što zroblenaje praz paŭhodu abo praz hod nia budzie adabrana. Značyć, patrebna razumnaje stabilnaje zakanadaŭstva», —

takija abo padobnyja słovy ŭ toj pierachodny peryjad havaryli mnohija zamiežnyja dyplamaty, biznesoŭcy, jakija razvažali pra investycyi ŭ Biełaruś. I praz čverć stahodździa biełaruskaj niezaležnaści hetyja słovy zastajucca aktualnymi.

Kab nia skłałasia dumka, što praca pieršaha ambasadara Polščy ŭ Biełarusi išła idealna, pani Elžbieta zhadała, što biełaruskija specsłužby časam jaŭna prasłuchoŭvali jaje:

«Prasłuchoŭvali, naiŭna navat. Padjaždžała mašyna pad ambasadu, u joj była specyjalnaja technika. Ja adčuvała ŭ kabinecie niejkija chvali, niešta fizyčnaje. Ale staviłasia da hetaha spakojna, miarkuju, što, vidać, u ciapierašnim śviecie heta narmalna — prasłuchoŭvać ambasadaraŭ. Absalutna. Niejkich niazručnaściaŭ nie było. Ja svabodna chadziła pa Miensku, biez achovy, pryvykła da hetaha i nie chacieła inačaj. I nikoli ničoha kiepskaha nie było, aprača taho, što čas ad času mianie fatahrafavali».

Usio ž adno niepryjemnaje zdareńnie adbyłosia. U Miensku kala adnaho z pałacaŭ kultury, dzie pani ambasadar była na aficyjnaj sustrečy, niechta kinuŭ kamień u pasolskuju mašynu sa ściažkom, raźbiŭ zadniuju šybku.

«Ja napisała list u MZS, ale vinavatych nie znajšli i asobna nie pieraprasili, tolki paviedamili, što nie znajšli adkaznych».

Ministar zamiežnych spraŭ Biełarusi ŭ 1990–1994 hadoch Piatro Kraŭčanka ŭ razmovie sa mnoju vielmi vysoka acaniŭ dziejnaść ambasadara Elžbiety Smułkovaj dla raźvićcia dvuchbakovych polska-biełaruskich suviaziaŭ:

«Z usich ambasadaraŭ, akredytavanych u Miensku, pani Elžbieta vyłučałasia svajoj šlachietnaściu, intelihientnaściu i strymanaściu. Ja zaŭsiody jaje bačyŭ z pryjemnaj cichaj uśmieškaj. Jana vielmi abdumvała kožnaje słova, havaryła nie śpiašajučysia, dakładna i kankretna. Nivodnaje słova nie było lišnim. Toje, što jana nie była karjernym dyplamatam, było nia chibaj, nia minusam, a naadvarot, vielmi stanoŭčaj źjavaj. Tamu što ŭ vyrašeńnie kožnaha pytańnia jana ŭnosiła hłybiniu, kankretyku, umieła davodzić spravu da kanca. Heta byvaje tolki z apantanymi ludźmi, jakija ŭhryzajucca ŭ hłybiniu novaj dla ich spravy. U mianie byli ź joju ščylnyja, asablivyja dačynieńni — nastolki, što jana mieła numar majho asabistaha telefonu, na jaki mahła biez pratakołu, biez daradcaŭ patelefanavać i abmierkavać luboje pytańnie. Takoj mahčymaści nia mieli inšyja ambasadary, u tym liku ZŠA, Rasiei, Ukrainy».

Piatro Kraŭčanka zhadvaje, što niejak biełaruski ambasadar u Polščy paskardziŭsia jamu, što na pryjomy z nahody nacyjanalnaha śviata Respubliki Biełarusi ŭ Varšavie prychodzić mała pradstaŭnikoŭ polskich uładaŭ, u asnoŭnym čynoŭniki nievyskoha ŭzroŭniu:

«Tady my pryniali rašeńnie, što i na polski pryjom nia pojdzie, jak zvyčajna, 30–40 biełaruskich čynoŭnikaŭ, a mienšaje pradstaŭnictva i nižejšaje pavodle ranhu. Pani Elžbieta nie pakryŭdziłasia, usio zrazumieła i paŭpłyvała na Varšavu z tym, kab tut byŭ parytet».

Pani Elžbieta z mužam Viktaram u Miensku žyli ŭ kvatery ŭ domie na vulicy Pulichava, niepadalok ad budynku ambasady.

Jak i inšym zamiežnym ambasadaram, biełaruskija ŭłady dali joj rezydencyju ŭ Drazdach, sympatyčny draŭlany damok, ale zimoju tam ciažka było b žyć, tamu siamja Smułkovych vykarystoŭvała jaho tolki jak daču.

Užo paśla adjezdu pani Smułkovaj tyja Drazdy apynulisia ŭ centry dyplamatyčnaha skandału — ułada vysialała ambasadaraŭ z dačaŭ, kab nie žyli pobač z Alaksandram Łukašenkam.

«Ja była nastolki ździŭlenaja, što možna takoje niešta zrabić,— kaža pani Elžbieta.— Ciažka było zrazumieć heta, jość rečy, jakija nie mahu traktavać inačaj jak niejkuju prymityŭnaść dziejańnia».

Były budynak polskaj ambasady ŭ Miensku

Były budynak polskaj ambasady ŭ Miensku

Paźniej pryjšła čarha i na «vysialeńnie» polskaj ambasady z budynku na vulicy Rumiancava, dzie pracavali polskija dyplamaty z 1974 hodu. Raptam jon spatrebiŭsia ŭładam Biełarusi, damovu na arendu nie padoŭžyli, i ŭ śniežni 2012 hodu ambasada pakinuła jaho. Ale budynak pustavaŭ doŭhi čas, tolki ŭviesnu 2015 hodu ŭ im pačali rekanstrukcyju.

Kalektyŭ polskaj dyplamatyčnaj misii ŭ Miensku na hanku budynku ambasady

Kalektyŭ polskaj dyplamatyčnaj misii ŭ Miensku na hanku budynku ambasady

«Hety budynak byŭ miescam davoli ciesnym dla ambasady, ale ja jaho lubiła. My tam aformili ofisy i zalu dla pryjomaŭ davoli zručna i pryhoža. Ja dumaju, što ŭniesła ŭ hety dom krychu svajho hustu. U moj čas heta było miesca dobrych ludzkich kantaktaŭ, šmat ludziej da nas prychodziła, u mianie byŭ dobry štat, bolš za 20 čałaviek, ja mieła z kim pracavać. Marek Gałkoŭski [n. 1958] adkazvaŭ za kulturnyja suviazi i navukovyja kantakty, Marek Ziułkoŭski [n. 1955] zajmaŭsia palityčnymi spravami, vykonvaŭ funkcyju namieśnika, kantaktavaŭ z presaj, byli konsuły pa ekanomicy i prablemie polskaj mienšaści. Pobač z nami byŭ Dom litaratara. Zabrali i jaho… A ciapier našuju ambasadu vykinuli ŭ strašennaje miesca, ja žach adčuła, naviedaŭšy ich, kali jany atrymali novuju placoŭku», — z prykraściu kaža pani Elžbieta.

Ale heta ŭsio zdaryłasia praz šmat hadoŭ paśla zakančeńnia misii Elžbiety Smułkovaj u Miensku, kali atmasfera ŭ dvuchbakovych dačynieńniach Biełarusi i Polščy była zusim inšaja.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?