— My ź Lenkaj pražyli razam 21 hod u kachańni i zhodzie. Letam adznačyli čarhovuju hadavinu viasiella, byli ščaślivyja, — raspaviadaje kp.by Alaksandr, muž zahinułaj 42-hadovaj Aleny. — U subotu jašče padvioz jaje na pracu, raźvitalisia lohka i viesieła…
Dla pradaŭca Aleny hety dzień staŭ apošnim. A pałovie šostaj u handlovy centr «Jeŭropa» zajšoŭ 17-hadovy padletak ź bienzapiłoj, ubačyŭšy žančyn, jakija siadzieli na kanapie, schapiŭ adnu ź ich, joj była Alena, i zabiŭ prosta na miescy.
— Usio, što pisali potym u internecie, — niapraŭda. U majoj žonki jość siamja: muž, dzicia, svajaki, Alena nie była siratoj. Našaj dačce 14 kastryčnika spoŭnicca 21 hod, u jaje, viadoma, jość prablemy sa słycham, ale ź dziaŭčynkaj usio ŭ paradku, vučycca ŭ technikumie, — praciahvaje raspaviadać Alaksandr.
— U subotu žonka vyjšła na pracu jak naležyć, ni z kim nie mianiałasia. Jana tolki try tydni tamu ŭładkavałasia ŭ HC na pracu, prajšła vyprabavalny termin. Bližej da viečara jana adłučyłasia z kramy pa svaich spravach, moža, kavu zachacieła vypić. My stelefanavalisia ź joj u 17.11, pahavaryli, heta była takaja siamiejnaja bałbatnia, što pryhatavać na viačeru, što kupić, a ŭ 17.28 hety padletak jaje zabiŭ.
Uviečary ŭ internecie mužčyna ŭbačyŭ pieršyja naviny pra trahiedyju, dzie paviedamlałasia, što ŭ handlovym centry «Jeŭropa» zahinuła dziaŭčyna.
— Lency 42 hady, nie dziaŭčyna ŭžo, ale zaniepakoiŭsia i vyrašyŭ zrabić dziažurny zvanok. Telefanavaŭ, telefon nie adkazvaŭ, staŭ mocna niervavacca. U 21.45 patelefanavali ź milicyi: «Vaša žonka zahinuła». Voś i ŭvieś apovied, - uzdychaje mužčyna.
