— Kali nie šancuje, dyk u samy niazručny čas! — u sercach raspavioŭ Stanisłaŭ Stanisłavavič kp.by. — Ujaŭlajecie, na nosie dźvie važnyja pajezdki, kožnaja hadzina raspłanavanaja, kvitki nabytyja, pavinny byli lacieć razam z žonkaj.
Mierapryjemstva ŭ Baku i pajezdka ŭ Vialikabrytaniju. Jak złamaŭ? Išoŭ afarmlać vizu ŭ brytanski vizavy centr i złamaŭ. Ślizka było strašenna! Niebiaśpieka ŭ tym, što było nie bačna — daroha pakryta tonkaj ledzianoj skarynkaj…
Stanisłava Šuškieviča ŭpieršyniu zaprasili čytać lekcyi ŭ Kiembrydž, ale z-za prykraha nieparazumieńnia i traŭmy pajezdku daviadziecca admianić.
— Daktary nakłali hips na 6 tydniaŭ — što rabić, pryjšłosia padparadkavacca. Asvojvaju novuju «zabavu» — žonka ŭziała naprakat mylicy. Pakul vučusia pierasoŭvacca pa kvatery samastojna i ni ŭ jakim razie nie zasmučajusia.
Dobra, što niadaŭna zrabili dźvie ŭdałyja apieracyi na vačach, budzie čym zaniacca — ciapier čytaju luby, navat samy drobny šryft. Za apošni čas pračytaŭ bolš knižak, čym za apošnija hadoŭ piać.
