Aryhinalny sposab pomsty svajoj byłoj kachanaj prydumaŭ 24-hadovy mahiloviec. Jon patelefanavaŭ ŭviečary ŭ apieratyŭna-dziažurnuju słužbu Leninskaha RAUS Mahilova i, nie pradstaviŭšysia, zajaviŭ, što jahonaja znajomaja handluje narkotykami. Małady čałaviek pry hetym zapinaŭsia, błytaŭsia ŭ słovach tak, što milicyjanty zapadozryli jaho ŭ tym, što jon vypiŭ. Adnak adras mierkavanaj złačyncy byŭ nazvany vyrazna. Supracoŭniki adździaleńnia narkakantrolu i procidziejańnia handlu ludźmi rajadździełu adrazu ž vyjechali na miesca, ale nikoha tam nie zaśpieli. Što było dalej, raspaviała aficyjny pradstaŭnik Leninskaha RAUS Mahilova Alena Simanava:
— Sihnał akazaŭsia łžyvym. Haspadynia kvatery była ździŭlenaja i napałochana tym, što adbyłosia. Jana pryznałasia, što nie mahła navat u strašnym śnie sabie ŭjavić toje, što adbyvajecca na javie.
Padumaŭšy nad tym, chto ž moh tak jaje ŭźvieści paklop, dziaŭčyna pryhadała, što napiaredadni pasvaryłasia sa svaim chłopcam, jaki i da hetaha padčas kanfliktaŭ pavodziŭ siabie «niestandartna». Zdahadka apynułasia dakładnaj. «Žartaŭnika» nieŭzabavie znajšli. Jak akazałasia, jon i raniej nie raz pryciahvaŭsia da administracyjnaj i kryminalnaj adkaznaści, u tym liku — za iłžyvyja vykliki milicyi. Akazvajecca, haradžanin pieryjadyčna vielmi mocna pakutuje ad pakutlivaj reŭnaści da svaich spadarožnic. Junak pryhadaŭ, što ŭ 2011 hodzie jamu ŭžo davodziłasia padmanvać milicyjantaŭ, kali jaho dama serca nie zachacieła syści ź im z načnoha kłuba. Pakryŭdžany chłopiec nie prydumaŭ ničoha lepš, jak patelefanavać u dziažurnuju častku i raskazać pra vykradańnie załatoha kalca, vyklikaŭšy tym samym pierapałoch u kłubie. Na hety raz novaja siabroŭka admoviła jamu ŭ zalacańniach i abrała inšaha. Mahiloviec paabiacaŭ adpomścić i znoŭ-taki nabraŭ numar «102».
Za svajo svavolstva jon moža zapłacić štraf ci navat być abmiežavanym ŭ svabodzie až da dvuch hadoŭ.
