Foto president.gov.by
U Biełarusi nikomu nie ŭdasca pahreć ruki na dziaržaŭnaj majomaści, zajaviŭ Alaksandr Łukašenka ŭ čas sustrečy z žycharami Lubanskaha rajona.
«My nikomu ničoha nie addajem. Heta ŭsio zastajecca ŭ našaj dziaržavie — žalezabietonna. My nie žuliki, vy ŭ čym zaŭhodna mianie možacie papraknuć, tolki nie ŭ machlarstvie. Nikomu, ja sam hetaha nie rabiŭ i nikomu nie dazvalaju. Za dvaccać hadoŭ nichto ŭ mianie nie pahreŭ ruki na dziaržaŭnym», — padkreśliŭ Alaksandr Łukašenka.
Što tyčycca harantyj cany na kalijnyja ŭhnajeńni, to ich nichto nie moža dać. U jakaści prykładu kiraŭnik dziaržavy pryvioŭ situacyju z naftaj, cana jakoj źniziłasia sa $120 za baral da $40. «Kali sumlenna žyć, nie kraści, nie žulničać i nia brać čužoje, my vytrymajem jakija zaŭhodna ceny. My ŭ stanie kankuravać. Kalij patrebny zaŭsiody», — zaŭvažyŭ pry hetym Alaksandr Łukašenka.
Biełaruś sioleta atrymała $2 młrd vyručki za kalijnyja ŭhnajeńni. «My ŭžo siońnia, pa-mojmu, kala $2 młrd za hetyja miesiacy atrymali vyručki pry nievysokich cenach. Varušymsia, nam daviarajuć», — skazaŭ kiraŭnik dziaržavy.
