Były deputat parłamienta, člen AHP Siarhiej Skrabiec pačaŭ «irvać šabłony» z samaha pačatku vystupu:
— Bolš za ŭsio chłusiać pierad vybarami, pierad seksam i paśla rybałki. Telehledačy, napeŭna, dumajuć: voś jašče adzin «pryhažun» budzie nam łokšynu viešać na vušy, jak dobra my zažyviem, kali jaho abiarem. Lepš za ŭsio paabiacać kožnaj babie — pa mužyku, a kožnamu mužyku — pa babie. Nu i viadoma, kožnamu, chto za mianie prahałasuje, - čarku, skvarku, inšamarku. Ale hetaha dabra ŭ bolšaści našych hramadzian i biez taho chapaje.
Skrabiec raspavioŭ, što jamu 53 hady i ŭ jaho troje dziaciej.
— Los mianie nie pieściŭ, byli ŭźloty, ale byli i balučyja padzieńnia.
Jon raspavioŭ, jak byŭ aryštavany na paŭtara hoda paśla svajho deputackaha terminu (z 2000 pa 2004 hod).
- Kali kažuć, što ŭ nas kožnaha deputata paśla zakančeńnia terminu ŭładkujuć na pracu, heta nie zusim praŭda. Ja ŭžo 12 hadoŭ nie mahu ŭładkavacca na pracu, choć maju dźvie vyšejšyja adukacyi: inžynier i juryst. U lutym hetaha hoda ja zmoh uładkavacca za 150 rubloŭ dahladać invalida. Ale tydzień tamu jon, na žal, pamior, i ja zastaŭsia biez pracy. A ja ž mahu prynosić karyść radzimie. Dajcie mnie samy adstały kałhas i praz dva hady ja jaho vyviedu ŭ ludzi, abiacaju.
Parłamient pavinien stać miescam abjadnańnia nacyjanalnych elitaŭ, ličyć Skrabiec. Jon zaklikaŭ piensijanieraŭ nie prychodzić na daterminovaje hałasavańnie, a «adarvać svaje zadnicy ad kanapy» na paŭhadziny ŭ niadzielu i prahałasavać «za kaho zaŭhodna, važna, kab heta byŭ žyvy čałaviek».
