U noč z 18 na 19 maja nieviadomyja mocna źbili ekanamista Siarhieja Čałaha: u jaho čerapna-mazhavaja traŭma, pierałom nosa, paškodžana voka. Adbyłosia ŭsio ŭ centry Minska, kala HUMa. 

«Naša Niva» pahutaryła ź siabram Čałaha, Anatolem Sakałoŭskim. Jany byli ŭ toj viečar razam. Sakałoŭski raspavioŭ, što z Čałym i jašče adnym siabram siadzieŭ na letniaj placoŭcy kaviarni «Kuriza Pomada» pa vulicy Lenina, 8. Akramia ich u kaviarni nikoha nie było.

Paśla kaviarnia zakryłasia, mužčyny stajali niepadalok, pad arkaj, jakaja viadzie ŭ dvor. Na ich kinulisia sa śpiny i pačali źbivać nieviadomyja, śćviardžaje Sakałoŭski. Jašče adzin ich siabar paśpieŭ adyści i bačyŭ źbićcio zboku, paśla źbieh, za im pabiehli dvoje napadnikaŭ, ale nie dahnali. Ahułam napadnikaŭ było piaciora, kaža Sakałoŭski.

Adbyłosia ŭsio kala 0:30 nočy.

Ale milicyja pakul nie kamientuje hetaje zdareńnie.

«Nad spravaj pracujem, bolš ničoha nie mahu skazać, bo pravodziacca apieratyŭnyja dziejańni», — adkazała Natalla Hanusievič, aficyjnaja pradstaŭnica HUUS Minharvykankama.

«Naša Niva» zavitała ŭ kaviarniu «Kuriza Pomada». Supracoŭnica ŭstanovy paznała Čałaha, kaža, pastajanny naviednik. Ale śćviardžaje, što ŭ toj viečar jon da ich nie zachodziŭ. Prynamsi, jana jaho nie bačyła.

Pa słovach piersanała kaviarni, milicyja da ich pakul nie prychodziła. Ale supracoŭnicy, jakaja pracavała ŭ viečar źbićcia, milicyjanty zvanili. Im jana adkazała toje ž samaje — u viečar piatnicy Čałaha nie bačyła.

U kaviarni videakamier niama. Ale pobač jość niekalki — ich pastaviŭ HUM. Praŭda, słužba biaśpieki ŭniviermaha nie tolki nie dazvalaje prahladać videa inšym asobam, ale i sama nie pierahladaje — takija praviły.

«Tolki kali paprosić milicyja, im my ŭsio pakažam, — skazaŭ «Našaj Nivie» Valeryj Pastušenka, načalnik słužby biaśpieki HUMa. — Pakul što nakont videa milicyja da nas nie źviartałasia».

Niekatoryja krynicy śćviardžajuć, što Čały byŭ nastolki pjany, što nie moh apisać napadnikaŭ. Ale i sam ekanamist, i jaho siabry heta abviarhajuć.

«My vypili trochi piva, ale byli adekvatnymi. Nikomu nie pieraškadžali, hutaryli na roznyja temy, — kamientuje čutki Čały. — Tak, ja nie pamiataju napadnikaŭ, ale tamu, što było ciomna i jany nakinulisia vielmi chutka i sa śpiny. Plus — ja atrymaŭ niekalki mocnych udaraŭ u hałavu».

Taksama jon uzhadaŭ, što niezadoŭha pierad napadam niejki čałaviek išoŭ u dvor i kinuŭ frazu ŭ ich bok.

«Štości kštałtu «što tut staicie», dakładna ja nie pamiataju. My adreahavali zusim nie ahresiŭna, adkazali, što zaraz dapjom piva — u nas zastavałsia paŭbutelki — i pojdziem».

Ale ci źviazany napad z tym čałaviekam, Siarhiej i sam nie viedaje. Što mahło stać pryčynaj źbićcia, Čały nie ŭjaŭlaje. Nijakich kanfliktaŭ u jaho ŭ apošni čas ni z kim nie było, kaža jon.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?