Naprykancy minułaha tydnia ŭ Pinsku, u aktavaj zali haradskoj biblijateki adbyłosia mierapryjemstva pryśviečanaje 75 uhodkam z dnia naradžeńnia słavutaha polskaha žurnalista i piśmieńnika Ryšarda Kapuścinskaha. Na žal sam R.Kapuścinski nie dažyŭ da svajho jubileju, jon pamior u studzieni hetaha hodu ŭ Varšavie.
Voś ža hrupa palakaŭ, amataraŭ i daśledčykaŭ jaho tvorčaści, kab ušanavać pamiać «karala repartažu», vyrašyła adznačyć hety jubilej mienavita ŭ Pinsku, rodnym horadzie žurnalista. Pinčukam byŭ pradstaŭleny śpiektakl u vykanańni adnoj aktorki pavodle knihi R.Kapuścinskaha «Impieratar». Darečy heta adziny tvor publicysta, jaki možna pračytać pa‑biełarusku. Ale jość spadzieŭ, što nie apošni, bo ŭžo pierakładajucca na našu movu takija knihi jak «Padarožža z Hieradotam» i «Impieryja». Heta dapamoža i biełarusam adkryć dla siabie tvorčaść našaha ziemlaka. Bo jak ni kryŭdna, ale navat u Pinsku, mała chto viedaje pra hetuju asobu. I heta niahledziačy na toje, što jon byŭ adnym z samych pierakładajemych na zamiežnyja movy polskich aŭtaraŭ sučasnaści.
Ale pryjdzie čas, i Ryšard Kapuścinski vierniecca na svaju małuju radzimu, a moža my prosta nie zaŭvažyli, što jon ŭžo viarnuŭsia, bo ŭ svajoj knizie «Impieryja» jon sam napisaŭ pra heta: «Apoŭdni ja pajšoŭ u kaścioł. Paśla imšy, kali vychodzili ludzi, padyjšoŭ i spytaŭ, ci chto pomnić maich baćkoŭ, jakija navučali tut, u škole. I skazaŭ, jak mianie zavuć. Akazałasia, što tyja, chto vychodziŭ ź imšy, to byli vučni maich mamy i taty, starejšyja za piaćdziesiat hod. Ja viarnuŭsia ŭ dom svajho dziacinstva».
