Alaksandr Łukašenka vykazaŭ spačuvańni ŭ suviazi sa śmierciu rasijskaha muzykaznaŭcy i televiadučaha Stanisłava Bełzy. A voś spačuvańniaŭ u suviazi sa śmierciu znanaha biełaruskaha paeta, biełaruskaha dypłamata, byłoha kiraŭnika Biełaruskaha telebačańnia Hienadzia Buraŭkina nie vykazaŭ.

I ŭ suviazi sa śmierciu narodnaha paeta Biełarusi Ryhora Baradulina adrazu nie vykazaŭ — užo tolki paśla taho, jak hramadskaść pačała aburacca.

Chacia, na moj pohlad, zrabić heta byŭ prosta abaviazany.

I nie tamu, što rodnym našych słavutych paetaŭ heta tak užo patrebna.

Heta patrebna ŭsim nam — tym, u kaho paśla adychodu z žyćcia vialikich tvorcaŭ i vialikich patryjotaŭ Baćkaŭščyny ŭźnikła pačućcio pustečy, adčuvańnie čužarodnaści ŭ svajoj dziaržavie.

Ja amal upeŭniena, što Łukašenka nie znajomy z tvorčaściu Bełzy, hetaksama jak i z tvorčaściu Baradulina ci Buraŭkina.

Adnak tym bolš pakazalna, što jon znajšoŭ čas padpisać spačuvańnie rasijskamu dziejaču, što ŭvohule ŭspomniŭ pra takoha. A voś na adras biełaruskich myślaroŭ, ludziej, addanych svajoj Radzimie, ludziej, jakija dla peŭnaj častki našaha hramadstva stalisia ikonami, dobrych słoŭ nie znachodzicca.

Tak, Baradulin i Buraŭkin nie padtrymlivali palityku Alaksandra Łukašenki. Dušoju, sercam, dumkami jany byli nie ź im. A z tymi, chto bačyć Biełaruś nie histaryčnaj niedarečnaściu, nie savieckim, zhublenym u časie ankłavam, a volnaj jeŭrapiejskaj krainaj.

Nie było, niama i nie budzie ŭ hetym ničoha antydziaržaŭnaha ci antybiełaruskaha. Naadvarot.

Tak, jany nie pisali vieršy nakštałt «Tovariŝ priezidient».

Ale patryjot — toj, chto addany svajoj krainie, svajmu narodu, a nie kankretnym asobam, jakija časova akazalisia na vysokich pasadach. Słužyć asobam — heta zvyčajnaje i prymityŭnaje chałujstva, tut patrebny adziny talent — hnutkaść śpiny i adzinaja «śmiełaść» — nachvalvać dy padtakvać. Voś tolki ŭsio śviedčyć ab tym, što mienavita chałui siońniašniaj uładzie asabliva miłyja, a ludzi sapraŭdnaha talentu, hłybokaha, fiłasofskaha bačańnia śvietu — takija, jak Baradulin i Buraŭkin, — nie…

Svaimi vieršami, słovami, učynkami jany zapalvali ahieńčyki biełaruskaści ŭ miljonach sercaŭ. A jaki ahieńčyk i ŭ čyim sercy mahli zapalić «Tovariŝ priezidient» i tamu padobnaja tvorčaść? Chiba tolki niajomkaść dy adčuvańnie čahości falšyvaha, brydkaha, ślizkaha.

Adnak naviersie patryjatyčnym ličycca takoje:

Słušaj Baťku!
Utrom, nočju i dniem…
Słušaj Baťku!
Jeśli płocho tiebie…
Słušaj Baťku!
Jeśli vsie chorošo…
Słušaj Baťku!

A voś tak malić Boha, jak heta zrabiŭ Hienadź Buraŭkin, — akazvajecca, niapravilna i niepatryjatyčna.

My zdaloku ŭbačyli svabodu
I jašče nie vyrvalisia z put…
Boža,
Nie dabaŭ majmu narodu
Pošaści
Niapraŭdy
I pakut.

U čužym nialudskim ziemlatrusie
Chiba ŭ niečym mieli my vinu?..
Boža,
Adviadzi ad Biełarusi
Zdradu,
Vierałomstva
I vajnu.

Smutnaju paroju nieludzimaj,
Kali ŭsio vakoł idzie na złom,
Boža,
Zachini maju Radzimu
Mudraściu,
Spakojem
I ciapłom.

Łukašenka i Baradulin, Łukašenka i Buraŭkin razmaŭlali ŭ pramym sensie słova na roznych movach. Kiraŭnik Biełarusi, jak skazaŭ niekali, što «po-biełorusski nielzia vyraziť ničieho vielikoho», tak da niadaŭniaha času i stajaŭ na svaim. Jak navučyli jaho ŭ savieckija časy, što Rasija pryniesła cyvilizacyju ŭ naš «adstały Paŭnočna-Zachodni kraj», tak jon i na prezidenckaj pasadzie zastaŭsia z kompleksam pravincyjała. A voś Baradulin i Buraŭkin nie soram i nie niajomkaść adčuvali za svoj narod, jany adčuvali za jaho honar i nas usich hetamu vučyli.

Chacia b tamu, što pieršaja Kanstytucyja ŭ Jeŭropie (druhaja paśla ZŠA) na biełaruskaj movie napisana! A heta, jak ništo inšaje, śviedčyć pra nadzvyčaj vysokaje duchoŭnaje, palityčnaje, kulturnaje raźvićcio našaj dziaržavy Vialikaha Kniastva Litoŭskaha ŭ tyja časy. Pa krajniaj miery značna vyšejšaje, čym u tahačasnaj Rasii. I kali b nie maskoŭskich vajskoŭcaŭ-piensijanieraŭ Łukašenka z pašanaj prymaŭ u svaich rezidencyjach, kali b nie z chakieistami-biźniesmienami pa dziaržaŭnych spravach raiŭsia, kali b choć raz sustreŭsia z našymi nacyjanalnymi myślarami (dy sustreŭsia, kab pasłuchać, a nie kab samomu tolki viaščać), to i jon by viedaŭ:

— čamu zaćvierdžany Piatrom I rasijski šryft nazyvaŭsia «biełaruskaj azbukaj,

— što «rasijski» pieršadrukar Ivan Fiodaraŭ byŭ biełarusam, a «vysokakulturnyja» rasijanie jaho i Piatra Mścisłaŭca za hetuju «biesovskuju» spravu z Maskvy vyhnali,

— što «Hramatyka» archijepiskapa Połackaha Mialecija Smatryckaha doŭhija hady była padručnikam, pa jakim tyja ž ruskija vučylisia pisać,

— što pačatak rasijskamu vieršaskładańniu pakłaŭ nastaŭnik carskich dziaciej — naš Simiaon Połacki,

— što za 250 hadoŭ da Kanstancina Cyjałkoŭskaha šmatstupienčatuju rakietu vynajšaŭ biełarus Kazimir Siemianovič…

I hetak dalej, i hetak dalej…

Inšymi słovami, što my nie ź dzikich plamionaŭ, jakija ruskija pavyciahvali z bałotaŭ dy navučyli čytać-pisać (tut jašče treba raźbiracca — chto kamu kulturu nios). Što biełarusy — hodny narod, jaki maje i svaich hierojaŭ, i svaju słavu, i svaju historyju i jaki ni pierad kim nie pavinien stajać na kaleniach. Ni pierad kim!

Mienavita heta dakazvali, mienavita pra heta pisali, mienavita za heta zmahalisia i Ryhor Baradulin, i Hienadź Buraŭkin, i inšyja našy tvorcy. U vychavańni patryjatyzmu jany rabili bolej, čym usie štatnyja ideołahi razam z samim Łukašenkam.

Dyk za što ŭ svajoj krainie ich faktyčna trymali za vorahaŭ — z zabaronaj na sustrečy z čytačami, zabaronaj drukavacca ŭ aficyjnych vydaviectvach, zabaronaj vystupać u dziaržaŭnych ŚMI?..

Dyk ci nie zasłužyli jany chacia b apošniaje «Prabačcie» ad čałavieka, jaki nie ŭmieŭ i nie chacieŭ słuchać ich, našych sapraŭdnych prarokaŭ, ścipłych, hłybokich, mudrych?..

…Spłyvie pa Dniapry
Nabrydź,
Navałač,
Chluś.
Majdan praź viaki
Pryvitaje bylina.
Nie schilić čało
Spadarynia Biełaruś,
Niezaležnaja, jak žyćcio,
Neńka Ukrajina.

Heta adzin z apošnich vieršaŭ Ryhora Baradulina. Jon viedaŭ, što adychodzić, jon užo mała što moh, jamu ŭžo usio baleła, ale nie dumać pra Biełaruś pa-raniejšamu nie moh, jana jamu baleła bolš, čym jakaja chvaroba.

Niaŭžo ad dziaržavy im tak i nie budzie padziaki — Vasilu Bykavu, Ryhoru Baradulinu, Hienadziu Buraŭkinu?

Niaŭžo, navat hledziačy na prykład Ukrainy, my tak i nie ŭbačym vidavočnaha: što nie śpiecnaz, nie «Alfa», nie armija i tym bolš nie prezident tam baroniać dziaržavu. Što heta robiać zvyčajnyja ludzi — tyja, kamu zapali ŭ dušu vieršy na rodnaj movie, pieśni na rodnaj movie, babuliny dy matuliny vyšyvanki, kazki, padańni rodnaj ziamli — usio toje, što robić tych, chto žyvie ŭ krainie, nie nasielnictvam, a narodam.

Niaŭžo navat paśla hetaha naša dziaržava nie addaść daninu pavahi lepšym synam Biełarusi, jakija rabili z nas biełarusaŭ nasupierak voli dziaržavy?

Niaŭžo navat ciapier Alaksandr Łukašenka nie zrazumieje roźnicu pamiž tymi, chto słužyć pasadam, i tymi, chto słužyć svajoj krainie?

Niaŭžo jon tak i nie znojdzie času, kab pryjści ź bieł-čyrvona-biełym bukietam na mahiłu Buraŭkina ci z bukietam vasilkoŭ na mahiłu Bykava? Niaŭžo tak i nie advažycca skazać hetym mudrym i śvietłym ludziam: «Prabačcie…»

Niaŭžo jon ich tak i nie pačuje?.. Niaŭžo i my nie pačujem?.. Niaŭžo pačujem, dy budzie pozna?..

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?