Chacia šum vakoł tak zvanych “pienzienskich siadzielcaŭ”, siarod jakich apynułasia i niekalki biełarusaŭ, užo i značna ścich, ale ŭsio ž padzieja zastajecca siarod samych haračych navinaŭ.

Asabista da mianie źviartalisia z dvuch srodkaŭ masavaj infarmacyi, pry tym biełaruskich, z prośbaj dać kamentaryj. Ale, na žal, jak ja pabačyŭ, z majho kamentaru ŭziataje zusim nia toje, na što ja chacieŭ źviarnuć bolš za ŭsio uvahu. Tamu chaču z nahody padziejaŭ vakoł “pienzienskich siadzielcaŭ” vykazać niejkija dumki. I nia stolki nakont hetych samych siadzielcaŭ, kolki nakont reakcyi ŭ hramadstvie i ŚMI na takoha kštałtu pavodziny.

Ad samaha pačatku hałoŭnymi słovami dla apisańnia hetych padziejaŭ stali “sekta” i “sektanty”. Viadoma, što słovy hetyja daŭno ŭ nas vykarystoŭvajucca ŭ čysta nehatyŭnym aspekcie. Takim čynam hetym ludziam adrazu byccam vynosiŭsia prysud. I adrazu čamuści ŭsie vielmi akłapacilisia, što z hetymi “sektantami” rabić. Toje, što treba niešta rabić, amal ni u kaho nie vyzvała sumnievu. Bolš taho, jak, naprykład pakazvali vyniki apytańnia na rasiejskim relihijnym partale Kreda, bolšaść schilałasia k tamu, što treba šturmavać i hvałtoŭna prymusić “sektantaŭ” admovicca ad svajho “antysacyjalnaha” ŭčynku. Heta tym bolš uražvaje, što partał bolšaściu naviedvajuć ludzi dastatkova krytyčnyja.

Mnie, na žal, nie sustrakalisia apytańni na hety kont čysta pa Biełarusi. Moža b my tut by i prademanstravali svaju viadomuju “talerantnaść”. Ale štości mnie padkazvaje, što pakazčyki byli b nie istotna inšyja.

Reakcyja na “siadzielcaŭ” heta faktyčna i jość test na sapraŭdnuju talerantnaść, test na zdolnaść pavažać inšy vobraz žyćcia, i inšyja pierakanańni, kali navat ty zusim ich nie padzialaješ. Kali padumać, sama burnaja reakcyja śviedčyła ab tym, što ludziam ŭ postsavieckim hramadstvie jašče vielmi čužyja liberalnyja kaštoŭnaści. Napružvaje sam fakt, što možna žyć i pavodzić siabie inakš, “nie jak usie”. Samaje cikavaje, što ludzi unutry razumiejuć, što tak nielha stavicca, ale ničoha nie mahli zrabić sa svaimi refleksami. Tamu sabie ŭ apraŭdańnie cisnuli na toje, što tam ža dzieci. Ale falšyvaść hetych kłopataŭ lažyć na pavierchu. Čamu my turbujemsia mienavita za hetych dziaciej, kali stolki ich žyvie biez pryhladu, haładaje, bamžuje, asabliva ŭ Rasii. A kolki pakutuje z baćkami-ałkaholikami? Ale čamuści zaŭsiody, jašče z savieckaha času, u baraćbie suprać lubych “sektantaŭ” zaŭsiody abyhryvajecca niejki niezvyčajny kłopat nakont dziaciej.

Na samoj spravie, kali ciabie sapraŭdy chvaluje, pryniasi ludziam ciopłuju vopratku, ježu, leki i h. d. Pakul ich pavodziny tyčacca tolki ich samich, jany nikomu nie pahražajuć, pavažaj ich prava žyć u adpaviednaści sa svaimi pierakanańniami. Kali navat ty ličyš ich całkam pamyłkovymi.

“Siadzielcy”, pryjdzie čas, vylezuć... A ci vyleziem my ź piačory unutranaha saŭka ź jahonymi žachami pierad “sektanstvam” i navohuł lubym inšadumstvam?

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?