Hości ź Biełarusi ŭziali ŭdzieł u inicyjatyvie pa padtrymańni niazhasnaha ahniu, jaki ŭžo bolš čym miesiac bieśpierapynna palać u Žamojci.

Z mašyny dastajem dva vialikija miachi z drovami i pačynajem uzdymacca pa pakručastych schodach uharu. Padniaŭšysia na vyšeznuju haru, nielha nie azirnucca navokał — adsiul vidać na dalokuju adlehłaść, bačnyja inšyja hory ŭ hetaj miaścinie — na Žamojckim uzvyššy.

Na placoŭcy naviersie padychodzim da budyniny, la jakoj łunaje žamojcki ściah — ź miedźviadziom, zusim jak na hierbie našych Smurhoniaŭ. Ustaloŭvajem pryviezieny ź Vilni ściah Vialikaha Kniastva Litoŭskaha — Pahonia na čyrvonym poli, i pryviezieny ź Miensku naš — bieł-čyrvona-bieły. Razam utroch jany hladziacca sapraŭdy čaroŭna — z paŭhadziny niamožna advieści vačej.

Zachodzim u budyninu, jana zroblenaja ź plitaŭ ASP, na žaleznym karkasie, krepka zmacavanaja. Unutry nas sustrakaje ciapierašni dziažurny Maryjus — dziadźka pad šeśćdziesiat, u Žamojci jaho viedajuć, jon razvodzić koniej, admysłovuju tutejšuju parodu — «žamajtukasaŭ», hetyja koni byli viadomyja ŭžo ŭ časy našaj supolnaj dziaržavy. 

Maryjus dziažuryŭ tut apošnija sutki. Ciapier naš čarod. Parazmaŭlaŭšy ź im, abmianiaŭšysia navinami, prymajem sutačnuju vartu. Pryviezienyja im sutki tamu drovy krychu vilhotnyja i dajuć dymu, my pačynajem čarhavać ich sa svaimi — našyja sušejšyja. Ciapier nas źmieniać tolki ŭviečary nastupnaha dnia, a naš abaviazak — praz usiu noč padtrymlivać u budyninie ahoń.

My — na hary Šatryi, jana ŭ samym centry Žamojci. Pavodle padańnia (jaho možna pračytać i ŭ encykłapiedyi «Biełaruskaja mifałohija») Šatryja ažno da XIX stahodździa ličyłasia hałoŭnaj viadźmarskaj haroj «na Litvie», siudy na Kupalle źlatalisia viedźmy-rahany nie tolki z Žamojci, ale i z usioj astatniaj Litvy, u tym liku i z našych ziemlaŭ. Viedźmaŭ prymała haspadynia Jaŭśpieryta, jaje imia značyć «Jaščarka».

Ahoń tut, na Šatryi, zapalili 12 vieraśnia i z taho času ahoń nie zhasaje, padtrymlivać jaho źjazdžajucca z usioj Litvy (a taksama Łatvii i, jak bačycie, ź Biełarusi) — chto na sutki, a chto i na dvoje. Ale hetaja tradycyja nie hetaha hodu — užo na praciahu dvaccaci troch hadoŭ, štohod u lipieni, na Šatryi pravodzili abrad pa zapalvańni novaha ahnia. A zachoŭvaŭsia ahoń praz uvieś hod u siadzibie Adołfasa Hiadviłasa, u Ryškianach, u pradmieści Telšaŭ — žamojckaj stalicy.

Zapalili ahoń na Šatryi i ŭ hetym lipieni. Ale hety hod dla Hiadviłasa akazaŭsia apošnim, kali jon ubačyŭ novy ahoń z Šatryi. Pierad tym jak adyści ŭ tahaśviet, Adołfas Hiadviłas vykazaŭ žadańnie, kab ahoń na Šatryi pałaŭ uvieś čas. Z Ryškianaŭ ahieńčyk pavieźli na mohiłki i adrazu adtul — na Šatryju.

U pieršuju noč usčałasia sapraŭdnaja bura, ale ahoń, jaki pałaŭ na kamiennym ałtary naviersie hary, nie zhas. A na nastupny dzień užo zmajstravali budyninu z adtulinaj uviersie, kab vychodziŭ dym. Dyrekcyja Varnaŭskaha rehijanalnaha parku, u jaki ŭvachodzić hara Šatryja, dała aficyjny dazvoł na raźmiaščeńnie hetaj budyninu i na padtrymańnie ahnia ŭ joj.

Jak i prasili zajaŭniki, dazvoł byŭ vydadzieny na sorak dzion. U hetuju subotu budyninu i ahoń pieranieśli na susiedniuju haru. Tam jaho buduć padtrymlivać i ŭzimku. Dla prychilnikaŭ etničnaj relihijnaści ŭ Litvie Šatryja robicca biezumoŭnym centram pryciahnieńnia. Jašče takoha nie było, kab ludzi, źmianiajučysia, ahoń padtrymlivali bieśpierapynna. Niama takoha nie tolki ŭ Litvie, ale i choć dzie jašče ŭ Jeŭropie.

…Unočy siadzim abmiarkoŭvajem, čamu mienavita siudy, na Šatryju, źlatalisia našy «litoŭskija» viedźmy — Mienskaje ž uzvyšša, naprykład, vyšejšaje, na sto-dźvieście mietraŭ. Prychodzim da dumki, što ŭ nas choć i vysoka, ale roŭna, takich pierapadaŭ vyšyniaŭ niama.

Ale mabyć nie tolki heta. Ad Šatryi zusim blizka, usiaho jakich dziesiać kiłamietraŭ, da znakamitaha Biržulskaha voziera, nad jakim było adno z najstaražytniejšych śviaciliščaŭ va Ŭschodniaj Jeŭropie. Toje śviacilišča pačało dzieić badaj adrazu paśla adychodu ledavika, biez małoha dziesiać tysiač hadoŭ tamu. Paźniej, praź niekalki tysiač hadoŭ, tut žyli pradstaŭniki tak zvanaj narvaŭskaj archieałahičnaj kultury, jakaja tady siahała i terytoryi Biełarusi.

Hutarym abmiarkoŭvajem i paźniejšyja časy, užo vialikalitoŭskaha pieryjadu. Znakamity daśledčyk Taparoŭ u svaim časie źviarnuŭ uvahu: pavodle vykładzienaj u letapisach mifałahizavanaj historyi, kniaskija centry ŭsio pieranosilisia na ŭschod: Jurbark, Koŭna, Kiernaŭ, Vilnia, Brasłaŭ, Halšany… Hety ruch išoŭ jakraz z zachadu — možna skazać, što ad mora (kudy prypłyŭ mifičny Palamon), a možna skazać — što ad Žamojci. U letapisie navat sustrakajecca vyraz — «i ad taho času pačałosia zvaci panstva Litoŭskaje, i množyci ad Žamojci». I hetaja ž mifičnaja historyja była važnaja dla naščadkaŭ tutejšaj arystakratyi, joju daražyli (možna navat skazać, u jaje vieryli), na joj hruntavali svaju identyčnaść jašče i sto hadoŭ tamu tahačasnyja ideołahi «krajovaha» ruchu.

 …Unočy viecier sucišyŭsia. Z Šatryi navokał byli bačnyja ahieńčyki navakolnych pasieliščaŭ, vialikich i małych. Ranicaj vyhlanuła sonca. Našyja try ściahi tolki kali-nikali kranaŭ redki pavieŭ vietra. Unizie ŭsio było ŭ tumanie, ź jakoha vytyrkalisia parosłyja lesam pahorki na dalahladzie.

Udzień na Šatryju pastajanna ŭzdymalisia naviedniki, choć heta byŭ dzień pasiarod tydnia. Školnaja moładź, ramantyčnyja pary, siemji. Niamała było i takich vizitantaŭ, jakija viedali, što na Šatryi pałaje niazhasny ahoń, — telšaŭskaja hazieta pryśviaciła hetamu niekalki publikacyj na svaich staronkach.

Bližej da viečara pryjechaŭ naš źmienščyk, zaciahnuŭ na haru jašče paru miachoŭ droŭ. U jaho hareli vočy, jon byŭ vielmi natchniony tut być i pieraniać ad nas dziažurstva. Zapisaŭšy ŭ admysłovy žurnał svaje ŭražańni i padziakavaŭšy miescu za mahčymaść tut pabyć, my źjechali na Vilniu.

Aleś Mikus, Miensk-Vilnia-Šatryja-Vilnia-Miensk, fota: Rymas Pakiarys, Vitaŭtas Muściejkis

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0