Śmiarotnaja samota mastaka

Mikoła Cudzik zrabiŭ samaje strašnaje, nia vytryvaŭšy mienskaha adčužeńnia

 

Dniami da mianie niečakana źviarnułasia spadarynia Ivonka Surviłła, prezydent Rady BNR, z pytańniem, ci nia viedaju ja čaho pra śmierć mastaka Mikoły Cudzika. Ja nia viedaŭ.

Pra jahonuju śmierć nie napisali hazety, nie skazali radyjo, navat «Litaratura i mastactva» nie azvałasia radkom u žałobnaj ramcy.

Mikoła Cudzik pierarvaŭ svajo žyćcio sam.

Na rospyty ŭ Miensku adny ščyra dziviacca, bo daznajucca pra heta ŭpieršyniu. Druhija paciskajuć plačyma j kažuć, što nia dziva, bo Cudzik sam byŭ dziŭnym. Trecija nia mohuć pavieryć, jak taki enerhičny dy žyćciaradasny, znany ŭ Miensku čałaviek moh henaje ŭčynić.

Nie adrazu zrazumieŭšy majo pytańnie, mastactvaznaŭca Jaŭhien Šunejka krasamoŭna patłumačyŭ, jaki Cudzik niefarmalny j niezvyčajny čałaviek, a što da mastactva, to, na jahonuju dumku, «u Cudzika ŭsio napieradzie». Pra śmierć mastaka jon nia viedaŭ.

Jon adčajna chacieŭ uvahi j ciepłyni ad svajakoŭ i ad čužych. Valancina Tryhubovič, redaktarka časopisa «Mastactva», raspaviała, što dobra pamiataje adnu ściudzionuju zimovuju noč, kali jana dabirałasia dachaty z abiaremkam pałotnaŭ Cudzika. Tady ŭ internackim pakojčyku paeta Anatola Sysa mastak zładziŭ vystavu j paklikaŭ usich, kaho moh. I kožnamu daryŭ svaje tvory. Šmat karcinaŭ padaryŭ jon udzielnikam Źjezdu biełarusaŭ śvietu.

Hetak ža, naprykład, było, kali adnaho razu na vystavu M.Cudzika ŭ Domie mastactvaŭ zavitaŭ Adam Hlobus. Jany tam dobra vypili, i Hlobus skazaŭ mastaku, što kali toj padoryć jamu karcinu, to jon pra jaho ničoha kiepskaha pisać nia budzie. Cudzik kinuŭsia da ściany, źniaŭ i addaŭ Hlobusu pejzažyk z žančynaju j kazoj.

Mastak Piatroŭ-Chrucki raspavioŭ, što paznajomiŭsia ź jahonymi karcinami ŭ Paryžy ŭ biełaruskim asiarodku, jakim apiakujecca sp.Šymaniec. A ŭ minułym miesiacy pabačyŭ afišu Pałacu mastactva, jakaja paviedamlała pra persanalnuju vystavu M.Cudzika. Chacieŭ byŭ zavitać, ale nia vybraŭsia.

Ludzi kažuć tak: na adkryćcio hetaje jubilejnaje, da 50-hodździa, vystavy nie pryjšoŭ nivodzin ź siabroŭ mastaka, nichto ź siabroŭ supołki «Pahoni». Nichto nie pryjšoŭ, aproč tych, kamu «pałožana było». I heta stała kancom. Byŭ pačatak žniŭnia, miortvy sezon u Miensku.

Piśmieńnica Paŭlina Ściepanienka (Kačatkova) kaža, što j dahetul nia moža pavieryć u hetki scenar raźvitańnia sa śvietam kalarytnaha čałavieka, jakoha kožny byŭ hatovy zaprasić na čarku.

Samahubstva mastaka... U historyi mastactva było ich šmat: prablemy ŭ stasunkach ź ludźmi, kalehami, publikaj. Ale ja nie mahu pryhadać, kab niechta ź biełaruskich mastakoŭ sychodziŭ hetak bieznadziejna i samotna.

Miensk, vializny Miensk, horad, dzie razhortvajucca miljony žyćciaŭ i dzie čałavieka zabyvajuć hetak prosta j naturalna... Niby zhasłuju iskru, jakaja tolki što mahła apiekčy, a bolš jaje niama. «Što zrobiš, — kaža paet Adamovič, — a ci zhadaje chto mianie?..»

Siarhiej Chareŭski


Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0